wielkanoc

No i się zaczęło!

Mam 2 tygodnie na zaplanowanie przepisów. To tak naprawdę stosunkowo niedużo. Jak co roku spotykamy się u moich rodziców. Tradycją już jest, że mama załatwia te klasyczne dania, a ja wymyślam jakieś nowinki. Coś czego jeszcze ani ciotki, ani kuzynki nie jadły.

No nieztety moja wiedza nie jest jeszcze tak nieprzebrana, aby sypać pomysłami własnymi jak z rękawa. Póki co czerpię z książek, Waszych blogów, portali internetowych. Na szczęście moja wyobraźnia kulinarna rozwija się z każdym dniem i czasy kiedy ślepo trzymałam się przepisu są juz na szczęście za mną 🙂 No i zaczynam szczęśliwie własne eksperymenty. Nie zawsze z oszałamiającym skutkiem, ale nie tworzę już niejadalnych wynalazków 😀

Na Wielkanoc na pewno będą:

Klasyczny sernik

przepyszne czekoladowe ciasto, ale z Wielkanocną dekoracją:

Mini mazurki Kajmakowe:

 

Green Rollsy:

 

Na pewno będą jakieś nowe wersje jajek faszerowanych, rolady, roladki i wszelkiego rodzaju fingerfood 🙂

Będę na bieżąco informować 🙂