Od roku jestem posiadaczką blond czupryny. Jako naturalna szatynka od dziecka marzyłam o blond puklach, zwiewnych jasnych loczkach okalających twarzyczkę mą. Zanim rozjaśniłam całość przeszłam sporo etapów, pasemka, ombre i różne odcienie ciemnego blondu. Dokładnie rok temu jednak rozjaśniłam całość włosów. To był niesamowity przeskok, szok ale i zachwyt. Oczywiście dziś wiele osób wypomina mi, że najlepiej mi w ciemnym brązie, jednak nie to jest tematem dzisiejszego wpisu.

Otóż rozjaśniane długie włosy mają jedną wadę. Są bardzo wrażliwe i przesuszone. Wakacyjne słońce, morska i chlorowana woda też nie wpłynęła na nie najlepiej. Stały się nieco bardziej szorstkie i plączące się. Jak sobie radzę z kosmykami na co dzień?

kolos

1. Mycie

Myję włosy 2 razy w tygodniu. Po pierwsze nigdy mi się nie przetłuszczały, a po drugie mając długie włosy ciężko byłoby mi je codziennie myć, suszyć i układać. Pewnie miałabym wtedy krótszą fryzurę. Poza tym, uważam, że zbyt częste mycie włosów w cale im nie służy.

Zawsze staram się używać szamponu i odżywki z tej samej serii. Mają one to samo PH i dzięki temu nie składniki z odżywki mogą lepiej na włosy zadziałać. Obecnie używam szamponu i odżywki z serii Kolos dostępnych w drogeriach Hebe. Są naprawdę śmiesznie tanie, a też nie czarujmy się, odżywki nakładane na 2 minuty pod prysznicem, nie zdążą porządnie wniknąć w głąb włosa. Ich celem jest wygładzenie kosmyków oraz poprzez osiadanie na włosie ułatwienie rozczesywania.

Raz na ok 3 mycia do pierwszego mycia ( tak, myję włosy 2 razy zanim nałożę odżywkę) używam niebieskiego szamponu. Wypłukuje on żółte refleksy z kosmyków i jest wygodniejszą odpowiedzią na niebieskie i srebrne płukanki. Wystarczy porządnie spienić go na włosach i pozostawić chwilę na czuprynie, potem spłukać i umyć jak zwykle.

olejek-arganowyolejek-arganowy2

 

2. Olejki do włosów

Po każdym myciu nakładam porcję olejku arganowego  na końce jeszcze mokrych włosów( od mniej więcej wysokości ucha). Niewielkiej ilości olejku używam praktycznie codziennie. Wylewam kroplę wielkości grochu na wewnętrzną stronę dłoni, rozcieram go w obu dłoniach( dłonie się powtarzają wiem ) i wcieram w końce włosów wygładzając je. Jeżeli nie mam olejku do włosów używam oleju kokosowego lub oliwy z oliwek.

gliss-kur

3. Spray Gliss Kur

Kocham go! Za zapach i za to, że dzięki niemu nawet najbardziej splątane kołtuny dają się rozczesać!

tangle-teaser tangle-teaser2

4. Tangle teaser

Zakochałam się w tej szczotce. Wiem, że ma ona wielu przeciwników, ale ja jestem jej zwolenniczą! Z łatwością rozczesuje długie i splątane włosy. Nie szarpie kosmyków i delikatnie masuje skórę głowy. Polecam!

A teraz moje włosy przesuszone po powrocie z wczasów:

wlosy-przed wlosy-przed2

 

I włosy odżywione ( odżywka nałożona na 15 minut na włosy, a głowa owinięta ciepłym ręcznikiem), po myciu nałożony olejek arganowy. Włosy od razu odzyskują łagodny skręt i przestają się puszyć. Już nie wyglądają jak rażone piorunem.

wlosy-po2 wlosy-po