Wczoraj rozpoczęłam swój wakacyjny cykl diet. W każdy wtorek będzie opis jednej z wybranych diet, jej zasady i założenia, krótkie porady i opinie, jeżeli okaże się że kiedyś tę dietę stosowałam.

W środy natomiast będę Wam przedstawiać przepis na zdrowe i pyszne danie, na dowód tego, że odchudzając się nie trzeba jeść wyłącznie sałaty i surowej marchewki. Ba pojawią się tu nawet słodycze!! To ukłon dla tych którzy bez słodkości żyć nie mogą.

Dziś pyszny pieczony pstrąg podany w towarzystwie kalafiora okraszonego zrumienioną bułką tartą i ziemniaków z wody.

Składniki:

dla 2 osób ( u nas jeszcze nasz Młody zjadł )

2 spore pstrągi

kilka ząbków czosnku

natka pietruszki

cytryna

lubczyk

sól

pieprz

ziemniaki

kalafior

2 łyżki bułki tartej ( otrębów owsianych)

odrobina oliwy z oliwek

 

Pstrągi należy umyć, oczyścić i wypatroszyć. Oskrobać lekko łuski ( pstrąg ma bardzo delikatne łuski).

Solimy go z zewnątrz i wewnątrz, pieprzymy. Do Wypatroszonego brzucha wkładamy: kilka ząbków czosnku, plasterki cytryny, gałązki natki i lubczyku. Układamy pstrągi w brytfannie wyłożonej folią aluminiową, lub papierem do pieczenia, na każdym kładziemy mały wiórek masła. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do ok 180-190 stopni Ci pieczemy 20 minut ( można po 10 minutach przekręcić ryby na drugi bok )

W tym czasie gotujemy ziemniaki i kalafior, jak zwykle, w lekko osolonej wodzie.

Aby kalafior był jednak nie tak jałowy w smaku mam 2 metody. Pierwszą nie każdy lubi. Duszę cebulkę w odrobinie na teflonowej patelni ( Tak na teflonowej mimo iż pani Gessler mówi że są rakotwórcze!). Kiedy jest szklista dodaję odrobinę wody i parę kropel oliwy z oliwek dla zrumienienia.

Drugi numer:

2 łyżki bułki tartej ( lub otrębów owsianych) rumienimy na gorącej suchej patelni. Kiedy już są złote dodajemy odrobinę oliwy ( parę kropel) od razu zdejmujemy z ognia i wrzucamy do tego kalafiora.

 

Smacznego!!

Yesterday I started my holiday cycle – dieting. Every Tuesday i’ll present a description of a chosen diet , its rules, brief advice and opinions, if a diet was tested on me.

On Wednesdays, but I will proof with a recipe that dieting can be delicious. I’ll also present sweets!

Today, a delicious baked trout served accompanied by cauliflower with breadcrumbs and potatoes.

Ingredients:

for 2 people (my 2two-year-old toddler ate a great portion of my trout!)

Two big trout

a few cloves of garlic

parsley

lemon

lovage

salt

pepper

potatoes

cauliflower

2 tablespoons of bread crumbs (oat bran)

a bit of olive oil

Trout, wash, clean and remove entrails. Gently scrape the scales (trout have very delicate scales).

Season with salt and pepper both sides and inside. Insert in the trout: a few cloves of garlic, lemon slices, parsley leaves and lovage. We put trout in a pan lined with aluminium foil or baking paper on each put a little butter slice. Put in the oven preheated to about 180-190 degrees and bake 20 minutes (after 10 minutes you can turn the fish on the other side)

Meanwhile cook the potatoes and cauliflower in slightly salted water.

To make cauliflower taste better I have two methods. First, not everyone likes. Put onion on a hot pan and add a teaspoon of water. When it is a bit glassy, add a few drops of oil and salt.

The second number:

2 tablespoons of bread crumbs (or oat bran) blush on a hot dry frying pan. Once breadcrumbs turn golden add a few drops olive oil immediately take off the heat and throw to the cauliflower in a pan.

Enjoy!