pulpety4

Nie wiem jak Wam, ale mnie pulpety długo kojarzyły się tylko ze stołówkowym czy szpitalnym posiłkiem. Trochę inaczej spojrzałam na ich sprawę, kiedy na świecie pojawił się Młody. Zaczęły mi towarzyszyć niemal od początku, bo zaraz po powrocie ze szpitala moja kochana mamusia często mi je robiła, ja zaczęłam je przygotowywać jak Młode odrzuciło pewnego dnia uwielbiane do tamtej chwili słoiczki i inne dania gotowe. Wiadomo, nie daje się 8 czy nawet 12 miesięcznemu dziecku smażonego kotleta w panierce, a że od początku wprowadziłam zasadę że gotuję tylko jeden obiad, musiałam zweryfikować poglądy i rozpocząć poszukiwania smacznych, prostych i zdrowych posiłków. Wiem, wiele osób powie, że mięso nie jest w cale zdrowe, bo nafaszerowane cudami itp. Ale mój Dzieć mięso uwielbia pod każdą postacią! Pierwsze pulpety wyszły mi dość twarde, i przerobiłam je na spaghetti, ale za trzecim czy czwartym podejściem doszłam do wiedzy tajemnej, co zrobić, żeby pulpet był nie tylko smaczny ale i mięciutki i soczysty. Tajemnica jest znana wszystkim kucharkom szpitalnym i stołówkowym, trzeba do mięcha dodać bułki sporo. Dla takiej stołówki to czysty zysk, bo mniej mięsa na jeden pulpet, a dla konsumenta też zaleta, bo łatwiejszy w konsumpcji i lepszy w smaku. Ja moje pulpety wzbogacam o tartą marchew i natkę pietruszki,  a ponieważ samo mięso z indyczej piersi jest bardzo łagodne w smaku dodaję też czosnek.

pulpety1

 

Pulpety z indyka w sosie koperkowym

Kuchnia z dzieckiem #1

[przepis własny]

500 g filetu z piersi indyka

1 duża czerstwa bułka

mała cebulka

1 duża marchew

pół pęczka natki pietruszki

mała płaska łyżeczka soli

pieprz biały

szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej

1 jajo

2 łyżki kaszy manny

ząbek czosnku

sos

30 g masła

łyżka mąki pszennej

łyżeczka domowej Vegety

1 l bulionu ( warzywnego lub drobiowego)

duża łyżka suszonego koperku ( najlepszy jest świeży, ale nie miałam)

0,5 szklanki mleka

0,5 szklanki wody

 

Ponieważ nadal nie zakupiłam maszynki do mięsa radzę sobie z użyciem mojego małego robota ( Kasia Mini – polecam wszystkim). W misie z ostrzami najpierw wrzucam porcjami mięso – najpierw kroję je w kostkę. Pamiętajcie, jak w ten sposób rozdrabniacie mięso, trzeba przed wrzuceniem kolejnej porcji tę zszatkowaną usunąć z misy rozdrabniania. Jak tego się nie robi mięso będzie nierówno rozdrobnione. Na koniec wrzucam do rozdrobienia po kolei marchew, cebulę i czosnek.

Bułkę namaczam w gorącej wodzie i po kilku minutach odciskam nadmiar wody i wrzucam do robota do rozdrobnienia.

W misce mieszam wszystkie rozdrobnione składniki, dodaję sól, pieprz, natkę, jajo, mannę, gałkę muszkatołową. Całość wymieszać. Jeżeli wydaje się wam że masa jest za rzadka ( nie udaje się ulepić kulki i położyć jej na talerzu bo się „rozpływa”) to dodajcie trochę bułki tartej, lub kaszy manny. Dodawajcie po 1 łyżce, aby nie stały się za twarde! Z podanych składników powstało ok 26 kulek o średnicy 4-5 cm.

W płaskim garnku – rondlu o dużej średnicy zagotowujemy bulion. Musi być go na tyle, aby wszystkie nasze pulpety się lekko zanurzyły. Kiedy jest już wrzący dodajemy sól, Vegetę i wrzucamy nasze pulpety partiami, po 5-10 szt na raz i odczekujemy 2 minuty, aby woda znowu nabrała temperatury. Jak wrzucimy wszystkie na raz, kulki posklejają się . Pomiędzy wrzuceniem każdej partii dobrze jest delikatnie zamieszać zawartość, aby pulpeciki nie przywarły do dna, ani do siebie nawzajem. Całość gotujemy ok 15 minut.

Mały rondelek, lub głębszą patelnię stawiamy na ogniu i mocno ją nagrzewamy. Na dno wsypujemy mąkę i chwilę ją „podpalamy” – tak mawiała moja babcia. Czekamy aż zacznie lekko pachnieć. Wtedy wrzucamy na patelnię masło i je rozpuszczamy i łączymy drewnianą szpatułka z mąką. Zdejmujemy z ognia i cały czas mieszając wąskim strumieniem wlewamy wodę z mlekiem cały czas mieszając, aby nie powstały grudy ( najlepiej mieszać rózgą, czy jak mawiał Pascal Ściepaćką). Ponownie umieszczamy rondelek na ogniu i cały czas mieszamy aż zacznie trochę gęstnieć. Doprawiamy, wrzucamy koperek i wlewamy całość do garnka z pulpetami. Mieszamy całość delikatnie drewniana łyżką i doprowadzamy do zagotowania. Zdejmujemy z ognia i podajemy. U nas to danie zawsze podawane jest z ziemniakami i surówką z jabłka i marchewki, lub ewentualnie z gotowaną marchewką z groszkiem.

Do takich pulpetów idealne też będą białe kluski ziemniaczane.

Smacznego!