malinowe3

Oj wiem, że robię się monotematyczna i idę na łatwiznę, ale proszę przyznać się szczerze, kto nie lubi sernika na zimno! Ja uwielbiam! Ten powinnam nazwać śmietanowcem, bo ma w sobie przewagę śmietany i dodatek mascarpone. Oba są tłuste i  mocno śmietanowe, nadają niezwykłej gładkości i aksamitności. Kwaśne maliny idealnie łączą się ze słodkim i kremowym sernikiem. Dla mnie niebo w gębie.

malinowe5

 

Sernik na zimno z malinami

Składniki

Masa serowa

600 g śmietany 30%

200 g mascarpone

szklanka drobnego cukru( u mnie niepełna)

łyżka żelatyny

opakowanie galaretki ( u mnie malinowa)

ok 100 g malin

łyżka soku z cytryny

Spód

150 – 200 g herbatników

szczypta soli

60 g ( 3 łyżki) miękkiego masła

Dodatkowo

2 galaretki malinowe

150 g malin

 

W malakserze miksujemy herbatniki ze szczyptą soli na proszek. Masło topimy i dolewamy do naszego herbatnikowego proszku. Powstanie nam coś w rodzaju mokrej mąki. Wylepiamy nią dno foremki ( ja zawsze używam jakiejś tortownicy z odpinanymi bokami do serników na zimno) i wstawiamy do lodówki na ok 30 minut.

Przed przystąpieniem do ubijania śmietany i mascarpone wstawiam je na ok 30 minut do zamrażalnika. Im są zimniejsze, tym lepiej się ubijają. W tym czasie rozpuszczam w 2 miseczkach galaretki.  Tą która idzie do masy serowej rozpuszczam w szklance wrzątku z dodatkiem łyżki żelatyny, wierzchnią galaretkę rozpuszczam w 700 ml wrzątku. Obie miseczki wstawiam do zlewu z zimną wodą. Dużo szybciej się ochłodzą. Co ok 10 minut wymieniam im wodę na zimną.

Śmietanę ubijam z cukrem i cytryną do momentu aż będzie sztywna jak do kremu, wtedy po łyżce dodaję mascarpone. Na koniec wmiksowuję w masę zimną, ale wciąż płynną galaretkę z żelatyną. Wyłączam mikser i przy pomocy szpatułki łączę naszą masę śmietanową z malinami. Wykładam na nasz spód z herbatników i na wierzchu układam maliny. Wstawiam do lodówki. Kiedy podwójna porcja galaretki na wierzch jest zimna i zaczyna lekko tężeć wylewam ją na udekorowany malinami wierzch sernika i wstawiam do lodówki.

Sernik na zimno zawsze przygotowuję na minimum 12 godzin przed jedzeniem, a najczęściej robię go wieczorem i dopiero na drugi dzień jemy.

Jeżeli  macie ochotę na bardziej serowy sernik, to polecam sernik na zimno z truskawkami.

Smacznego!