No i stało się. W miniony piątek stuknął mi kolejny roczek 🙂 A taką okazję należy uczcić. A najbardziej odpowiednim środkiem na taką uroczystość jest tort. Przeglądałam całą masę przepisów, ale postawiłam na prostotę. Bita śmietana, serek mascarpone, płatki migdałowe, wanilia i nuta mandarynki w nasączeniu płatów biszkopta. Niby proste, ale smaki przepełniają się nawzajem, by po chwili eksplodować w ustach. A więc do dzieła!
Tort z kremem z bitej śmietany i mascarpone z dodatkiem wanilii i nutą mandarynek
składniki na formę o wymiarach 30×30 cm
biszkopt:
6 jaj ( dużych)
1,5 szklanki mąki
1,5 szklanki cukru
1,5 łyżki octu
1,5 łyżki oleju
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
krem:
600g śmietany kremówki
500g serka mascarpone
sok z 1/4 cytryny
niepełna szklanka cukru pudru
„poncz” :
100 ml wrzącej wody
torebka lub dwie białej herbaty mandarynkowej
łyżeczka esencji waniliowej
dodatkowo:
ulubiony dżem – u mnie 250 g dżemu wiśniowego
spora garść płatków migdałowych
łyżeczka kakao
Ciasto: Żółtka oddzielamy od białek. Do białek dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę, którą utrwalamy cukrem. Powoli bardzo delikatnie dodajemy żółtka, przesianą mąkę z proszkiem na końcu dodając olej wymieszany z octem. Wykładamy do formy. Ja używam tortownicy o kwadratowym kształcie. Papier do pieczenia wykładam tylko na dno. Jeżeli smarujecie foremki tłuszczem, nie smarujcie nigdy brzegów, biszkopt może „odejść” od brzegów.
Pieczemy w temperaturze 180°C przez 45-50 minut. Wierzch ma być ładnie przybrązowiony, a drewniany patyczek wetknięty weń musi być suchy.
Po upieczeniu, zostawiam ciasto w uchylonym piekarniku do wystudzenia. Kroję dopiero na drugi dzień. Mądrość, lub jak wolicie zabobon przekazany jeszcze przez babcię i kultywowany w mojej rodzinie.
Krem: śmietanę ubijam na sztywno z cukrem i sokiem z cytryny. To mi zajmuje ok 10 minut. Kiedy jest już sztywna, czyli można na niej „pisać”, tworzyć wzory, zaczynam wkręcać w nią serek mascarpone. Masa gęstnieje i przestaje być tylko puszkiem a nabiera kremowej konsystencji.
Zaparzamy mocną białą herbatę o mandarynkowym aromacie. Do jeszcze gorącej dodajemy łyżeczkę esencji waniliowej. Wysoka temperatura wydobędzie aromat waniliowy, a zabije alkohol z esencji.
Biszkopt tniemy ostrym nożem na 3 płaty. Układamy na płaskim talerzu, lub paterze. Blat ciasta nasączamy delikatnie herbatą, smarujemy połową dżemu i rozsmarowujemy 1/4 kremu. Układamy środkową warstwę ciasta. Ponownie nasączamy herbatą, smarujemy drugą połową dżemu i kładziemy 1/4 kremu ( wiadomo, pisząc 1/4 nie mam na myśli aptekarskiej dokładności. Ma być to minimalnie mniej niż 1/3 kremu). Kładziemy górną warstwę ciasta, nasączamy pozostałą herbatą i smarujemy całość. Najpierw posmarowałam boki, potem wierzch, a z pozostałości kremu zrobiłam różyczki. Może nie do końca przemyślane, ale urocze. Boki ciasta obłożyłam płatkami migdałów, a wierzch oprószyłam odrobiną kakao ( oczywiście pomagałam sobie małym sitkiem).
Dla wielbicieli torcików polecam też imieninowy torcik od mojej mamy.
21 Comments
ulcik
mniam, wygląda znakomicie !
veggie
Gratuluję i rocznicy i świetnego tortu, wygląda mega-apetycznie 🙂
ervisha
Torcik wyszedł Ci po królewsku ;D
Kam cia
Justynko gratuluje wytrwałości i życzę Ci żebyś zawsze z nami była i tak cudownie piekła i gotowała :). Twoje wypieki podziwiam, sama nie piekę tak dobrze (szczególnie torty mi nie wychodzą tak jakbym tego chciała), dlatego mam się na kim wzorować :). Życzę Ci żebyś nadal poznawała coraz to nowsze smaki i cieszyła podniebienie nie tylko sowoje , ale i bliskich :)… Torcik smakowity i wiem, że smakował z pewnością wyśmienicie 🙂
JustInka
O kurczę. Ja się nieprecyzyjnie wyraziłam. W piątek miałam urodziny swoje 🙂 urodziny bloga dopiero za miesiąc 🙂
ladylaura.
Tort pyszny ,mniam.
Angie
Takie połączenie smaków zawsze się sprawdza!
Wszystkiego najlepszego: )
Anita
Nie, nie mogę patrzeć na niego;) bo moje ślinianki mnie nie słuchają. Super ale Ci sie udał:) Pozdrowienia:)
Patyska
oszbosz, ja chcę kawałek niom niom!
Patyska
no i tak się zachwyciłam tortem, że zapomniałam o najważniejszym: 100 lat! 🙂
JustInka
Och dziękuję 🙂
Shiral
Znam ten krem! Każdy tort czy ciasto smakuję z nim obłędnie!
gin
Najlepsze życzenia 🙂
Torcik wygląda cudnie, dżem wiśniowy musiał go fajnie ożywić 🙂
basinepichcenie
Co najważniejsze… jak najwięcej uśmiechu, radości. Spełnienia marzeń, pomyślności. By życie biegło głównie z górki, a nie pod górkę, a Ciebie otaczały osoby szczere i dobre. I byś spełniała się w życiu jak tylko tego pragniesz 🙂
Tort… jest zdecydowanie w moich smakach… ja znowu urodziny mam w grudniu, razem z córką będziemy świętować. I tak myślę czy podjąć się próby stworzenia tortu 🙂 Twój wygląda tak c udownie
Magda C.
Tort wygląda genialnie! Bita śmietana i mascarpone? To nie może być niedobre 😉
Spóźnione, ale jak najszczersze życzenia – spełnienia marzeń, zdrowia, miłości i inspiracji oraz wytrwałości do przekazywania nam kolejnych cudnych przepisów 🙂
Kosiara
Spóźnione życzenia Ci ślę! Mamy urodziny mniej więcej w tym samym czasie 😀 Hm.. nie miałam jeszcze okazji nasączać biszkoptu herbatą i to mandarynkową, ale na pewno spróbuję 🙂
2 urodziny bloga! | Justinka in The Kitchen
[…] wpis to ten poświęcony jadłospisowi dla diety 1000 kcal. Najwięcej komentarzy miał tort z kremem z bitej śmietany z mascarpone z nutą wanilii i mandarynki.Na blogu najwięcej jest słodkości i dań wegetariańskich, jednak zwolennicy mięsiwa nie mogą […]
Sernik bez spodu z mascarpone i polewą czekoladową | Justinka in The Kitchen
[…] Dla wielbicieli kremowych smaków polecam też tort z kremem z bitej śmietany i mascarpone. […]
Torcik a’la rafaello | Justinka in The Kitchen
[…] Biszkopt pieczemy wg przepisu jak na Tort z kremem. […]
Emu
Esencja waniliowa nie musi zawierać alkoholu! Ja alkoholu nie cierpię smakowo, gardzę jego działaniem, lubię być nonkonformistką, więc nie piję alkoholu w ogóle i używam esencji bezalkoholowej.
JustInka
Ale czy gdzieś napisałam że musi? Moja zawiera – ponieważ taką robię i taka mi odpowiada. Lubię produkty własnej roboty, bo wtedy mam wiedzę na temat tego co ja i moja rodzina mamy na talerzu. Ostatnio testowałam pastę waniliową. W smaku była ok, ale skład był średni i niestety powróciłam do swojej werji – czyli domowa alkoholowa esencja.
Polecam też domowy cukier waniliowy. Jego przygotowanie to dosłownie chwila, jedynie należy poczekać aż cukier nabierze waniliowej mocy, ale dzięki temu przestałam kupować cukry wanilinowe i te z dodatkiem wanilii.