Zmarzłam dziś na przystanku jak nie wiem co! Ja się grzecznie pytam, kto popsuł pogodę, kto zabrał ciepełko? No tak, lato mnie rozpieściło i teraz poranne chłody dają się we znaki. Ale taka pogoda też ma swoje dobre strony. Wszak jesień może być piękna, słoneczna, prawdziwie złota polska. A na chłody najlepsze są zupy. Jestem ich fanką. Moja dzisiejsza propozycja to czerwona polewka – czyli jarzynowa zupka z fasolką szparagową i burakami. Moja mama nazywa ją czerwoną albo buraczaną minestrone. Czemu? Bo poza burakami znajdziemy w niej fasolkę szparagową i kapustę włoską. Powiecie że to za mało na taki tytuł? Cóż, każdy twórca ma prawo nazywać swoje dzieła zgodnie z własnym „widzi mi się”.
Zupa jarzynowa z fasolką szparagową i burakami
{przepis wspólny - mamy i mój}
Składniki:
4 spore ziemniaki
1/4 kapusty włoskiej
2 garście fasolki szparagowej(ok 150 g)
1 marchew
1 korzeń pietruszki
1 duża cebula
2-3 buraki
łyżeczka octu balsamicznego
łyżeczka cukru/miodu
sól
pieprz
liść laurowy
2 ziarna ziela angielskiego
2 łyżki oleju
Wszystkie składniki dokładnie myjemy. Cebulę kroję w bardzo drobną kostkę, marchew, pietruszkę i buraki trę na tarce o grubych oczkach, ziemniaki w trochę większą kostkę, kapustę i fasolkę przycinałam do rozmiaru – wygodnego kęsa, aby nie wisiały ogromne kawałki na łyżce, fasolkę pocięłam w ok 1 cm słupki a kapustę w 'kostkę” .
Na oleju podsmażyłam cebulę na złoto, wrzuciłam na to starte buraki, liść laurowy i ziele angielskie. Po ok 1 minucie smażenia zalałam całość gorącą wodą ( ok 1.5 l). Powoli dorzuciłam fasolkę, marchew i pietruszkę oraz kapustę. Jeżeli woda nie zakrywa wszystkich składników, dolewam jej, to ma być zupa a nie gulasz. Ziemniaki zostawiłam na koniec, bo najszybciej się gotują. Po ok 30 minutach gotowania fasolka i reszta składników powinna być miękka, wtedy dorzucam ziemniaki i doprawiam całość solą, pieprzem i domową Vegetą. Kiedy ziemniaki już zmiękną ( maksymalnie 15 minut na to potrzeba) dodaję cukier i ocet balsamiczny.
Zupa smakuje na świeżo, ale najlepsza jest po ok. godzinie. Można ją lekko zabielić mlekiem, lub śmietaną, ale w mojej ocenie to już zbytek. Najlepsza do świeżego domowego pieczywa.
Naszą inspiracją do jej przygotowania był barszcz ukraiński zakwaszany żurkiem.
Smacznego!
5 Comments
woolinka
Taka zupka to samo zdrowie, łącznie ze smażeniem na oleju (a nie na maśle czy smalcu) o ile tylko olej jest odporny na temperatury np. rzepakowy 🙂 Mniam, mniam!
martawkuchni.blog.pl
ale pyszności:) zupa wygląda bardzo kusząco:)
ulcik
brzmi smakowicie !
Kulinarne Przeboje
Czasami robię podobną. Pyszna jest!
Zupa z pieczonych buraków i kapusty włoskiej | Justinka in The Kitchen
[…] Zupa jarzynowa z fasolką szparagową i burakami […]