Nie wiem do końca, czy powinnam go nazwać puszystym, bo jest on przede wszystkim super wilgotny, ale przy tym nie jest zbity, ani przesadnie ciężki. jest taki, w puntk! Mr. T. twierdzi, że to sernik idealny, czy będę zaprzeczać? Nie, bo jest naprawdę świetny! Pytałam juz wielokrotnie, czy gotujecie z dzieciakami. Ten sernik to nasz wspólny rytuał, mój i Młodego. Każdy etap mamy juz odpowiednio opracowany i znamy swoje zadania.. Read More