Zastanawiałam się ostatnio, co to było i jak ludzie sobie radzili, jak nie było tych wszystkich marketów, sklepów całodobowych i wszechogarniających nas gotowców. Muszę się tu teraz przyznać wszem i wobec, że jako początkujący kuchcik i w chwilach desperacji korzystałam z gotowców. Najczęściej to były słoiczki z gotowymi sosami do mięsa ( np bolognese, czy słodko-kwaśny). Żebym ja wtedy zawsze wrzucała mięso! O zgrozo wrzucałam tam nawet parówki!! Ale czego.. Read More