O matko i znowu to się stało. Nic tu nie pisałam. Przepraszam. Ale wytłumaczę się. Otóż zaczęłam nową pracę, dojeżdżam trochę dalej i przez ten pierwszy tydzień nie umiałam sobie jakoś zorganizować czasu na blogowaniu. Ciężko mi było dodatkowo, bo w sobotę zorganizowałam przyjęcie urodzinowe dla Młodego, który w niedzielę wieczorem dostał gorączki, kaszlu i ogólnie się rozłożył 🙁 Miniony tydzień upłynął mi głównie na kanapkach, których pozwoliłam sobie nie.. Read More