Podobno rozpoczyna się ostatni tak ciepły tydzień, choć niedziela już dała do wiwatu. Wiatr, deszcz i choroba. Tak po wrześniowym pobycie w szpitalu i zapaleniu płuc, w dniu planowanego wyjazdu do mojej siostry ( kuzynki) i Młody obudził się ze stanem podgorączkowym i kaszlem. Plany w mgnieniu oka musiały ulec zmianie i z uroczej wycieczki musieliśmy podjąć się walki z chorobą. Ostatnio wszystkie media trąbiły o szkodliwości mięsa ( tego.. Read More