Lubicie pasztety? W mojej rodzinie wszyscy je uwielbiają. Porządny ( czyli tłusty i wieloskładnikowy) pasztet to mus na święta i wszystkie uroczystości rodzinne. Ten powstał w porywie ratowania gotowanych mięs z rosołu zalegających w zamrażalniku. Nie lubię wyrzucać niczego i jak rozmrażałam lodówkę, postanowiłam dać temu mięsu ponowne życie. Ponieważ nie miałam aż takiej ilości mięsa aby powstała mega wypasiona ilość pasztetu, postanowiłam dodać do niego nieco dodatków. Pasztet z.. Read More