Czas biegnie jak szalony. Mnie w zasadzie mija od weekendowego prania i prasowania, do następnego weekendowego cyklu. Jeszcze jednym wyznacznikiem mijających tygodni ( o wiele przyjemniejszym) jest mój cykl Zestawy na wynos. W czasie urlopu troszkę mi tego brakowało, choć miło było nie myśleć z rana o pośpiechu i aparacie. Widać, że lato się kończy, bo moje posiłki robią się coraz treściwsze i mniej owocowe. Na straganach można.. Read More