Olek z FitGeek wytknął mi, że przerzuciłam się na pieczenie. W pierwszej chwili lekko się zdziwiłam, ale po przeanalizowaniu ostatnich wpisów muszę bezapelacyjnie przyznać rację. Nie wiem zupełnie jak to się stało, ale sporo u mnie ostatnio słodkości było! Nie myślcie, że diametralnie zmieniłam dietę. Ot tak się złożyło. Dziś aby przełamać troszkę słodką passę dodaję przepis na obiadek. Ostatnio wspominałam, że będę dodawać wpisy, które pomogą w zorganizowaniu szybkiego obiadu. Takie wpisy postaram się dodawać w piątki, abyście mieli czas na spokojne zakupy. Przygotowanie ciepłego posiłku w domu po pracy nie musi zajmować w cale całego wieczora. Może zająć tyle, ile gotuje się makaron, czyli ok kwadransa.
Makaron z sosem śmietanowym
makaron ( u mnie 250g rurek)
2 małe cebule
2 ząbki czosnku
natka pietruszki
kilka pieczarek
sól
pieprz
łyżeczka masła
łyżeczka oliwy
kubek rzadkiej śmietany ( u mnie roślinna do smażenia i sosów)
domowa vegeta
Makaron gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Mamy tylko tyle czasu ile potrzebuje makaron, więc START:
Cebulę drobno szatkujemy i szklimy na maśle z olejem. Dorzucamy umyte, obrane i pokrojone pieczarki, przeciśnięty czosnek i doprawiamy. Po odparowaniu nadmiaru wody wrzucamy natkę ( lub inne ulubione zioła), zalewamy śmietaną i trzymamy na ogniu aż zacznie chwilę gęstnieć. Makaron ugotowany odsączamy na durszlaku. Ja przelewam go jeszcze odrobinę chłodną wodą i wrzucam do sosu.
Jemy od razu, ale mogę powiedzieć z doświadczenia, ze odgrzewane danie jest równie smaczne. Makaron „wciąga” sos i przechodzi jego smakiem. Na co każdy Włoch skrzywiłby się, bo jak to? Makaron, nie al dente?
6 Comments
Nashelly
Jaaaki pyszny! W kremowym sosie z pieczarkami, taki makaron lubię najbardziej 😀
Kosiara
Witam 🙂
Chciałabym Cię wyróżnić w Liebster Blog Award 🙂
Tutaj znajdziesz pytania: http://kosiarkowa.blogspot.com/2013/06/liebster-blog-award.html
Miłej zabawy! 🙂
Anita
I u mnie gościło takie danie w tym tygodniu, i będą powtórki, muszę troszkę moich panów podtuczyć, bo szybko spalają.
judik
Bardzo lubię takie makaronowe dania:-)
Kaś
jeszcze kurczaczek do tego i obiad jak u mnie 🙂 uwielbiam!
Ola
uwielbiam, to wspaniały i prosty sposób 🙂