Wiecie co uwielbiam czas świąt. Te przygotowania, pieczenie ciast, zapachy i wszechogarniające mnie wewnętrzne ciepło. w tym roku będę miała nieco utrudnione zadanie. Ze względu na bardzo wysoki poziom cholesterolu będę musiała odchudzić potrawy, które sama będę jeść. Ciast raczej nie będę odchudzać, bo ich nie planuję jeść. Za to dzięki rozmowie z Panną Malwiną z bloga Filozofia Smaku wiem, że na dobre odchodzę od „gotowców”. Fakt mało ich w mojej kuchni, ale chyba czas powiedzieć im goodbye!
Od dziś pojawiać się będą więc odchudzone i dietetyczne przepisy. Opis diety którą będę stosować. Nie nie jest to stricte dieta odchudzająca, ale dieta mająca na celu obniżenie cholesterolu, stabilizowanie poziomu insuliny we krwi i przy okazji być może trochę odchudzająca.
Będzie to dieta trudna, dla kogoś kto kocha mięso. Ja mięsa prawie nie jem. Kocham ryby i ich może mi brakować, ale cóż czego się dla zdrowia nie zrobi.
Mówię o diecie Dr Ornisha. Wkrótce szerzej ją opiszę, póki co sama siedzę i ją rozszyfrowuję. Aby już ją móc stosować i zgodnie z nią przygotować posiłki świąteczne 🙂
Buziaki!
5 Comments
veggie
Gotowce rzeczywiście nie sprzyjają zdrowiu, dobrze, że chcesz całkowicie z nich zrezygnować. Mam nadzieję, że mimo małych ograniczeń będziesz miała smaczne święta 🙂
JustInka
Dzięki, na pewno się o to postaram. Na śledziki pewnie jakoś się skuszę na smaczek 🙂 A w ogólnym rozrachunku, ta dieta jest po prostu zdrowa 🙂 nie ma w niej ograniczeń ilościowych, ważne by jeść z głową 🙂
Nieśka
Ja też się staram unikać. Jak mi się zdarzą chipsy, to później źle się czuję. Tak jakby te substancje, bwrwniki, dodatki zostawały we mnie i robiły mi źle. Myślę sobie, że nawet najbardziej kaloryczne, ale domowe – to jest przepis najlepszy. Z tym, że nawet „normalne” jajka dostać to problem. Pozdrawiam!
JustInka
Niestety chemia nas otacza i dobija. Dlatego musimy z tym jakoś walczyć.
Kokilka
Biedna… współczuję Ci. Ja na szczęście nie mam takich problemów ale kto wie, co mnie czeka za 10-20 lat?
ale dobrze, że z każdej sytuacji można znaleźć jakieś wyjście 🙂