Niektórzy mogą się śmiać, ale polentę odkryłam stosunkowo niedawno, na fali popularności serialu „Przepis na życie”. Kilkakrotnie padało tam hasło polenta, więc postanowiłam przeszukać Internet, podpytać wujka Google i sprawdzić na własnej skórze, co i jak. Pierwsze podejście było średnie. Druga próba padła na patelni grillowej, a trzeciej zwyczajnie nie posoliłam. Zaczęłam powoli tracić nadzieję, bo to przecież taka prosta sprawa, ale na szczęście nie poddałam się. Wpisując w wyszukiwarki.. Read More