Ależ ten czas pędzi. Nawet nie zdążyłam się dobrze przyzwyczaić do nowego roku, a tu już połowa stycznia za nami. Ciekawe na jak długo, ale już odkryłam jak bardzo brakowało mi bloga, robienia fotek, uwieczniania pudełek i wymyślania nowych pomysłów. Ponieważ rano wcześnie muszę się zebrać, swoje pudełeczka pakuję wieczorem a rano tylko wrzucam je do torby. To ogromne ułatwienie, bo rano mam więcej czasu na zajęcie się sobą. Dodatkowo.. Read More