Słodziki to bardzo drażliwy temat. Jedni je wielbią i wychwalają pod niebiosa, inni zaś ganią i plują przez lewe ramię na samą myśl o nich. Ale, ale! Kto z Was nigdy nie sięgnął po maleńką słodzącą tabletkę, czy napój w wersji „bez cukru” niech pierwszy rzuci kamień. Choć tu może lepiej brzmi, niech pierwszy rzuci torebką cukru.
Ja osobiście czasami sięgam po słodziki, bo jako kobieta XXI wieku jestem permanentnie na diecie. Wiem, że nie powinno się wybierać produktów light, ale cóż. Przyznaję się do swoich słabości tu i teraz.
A Wy jak? Znacie temat? Jakie jest Wasze znanie na temat aspartamu? Czy dla Was to dobry wybór, aby zamiast po cukier sięgać po słodzik, czy raczej należycie do gorących przeciwników tych produktów?
12 Comments
Marzena
Osobiście wolę miód lub cukier trzcinowy. Ostatnio przymierzam się do stewii, choć ja raczej nie jem i nie piekę słodkich rzeczy, a herbaty, kawy nie słodzę. Ale piję colę zero, więc jestem na tak:-)
JustInka
j tak colę zero też czasem pijam. Muszę przyznać że ta wersja najbardziej mi smakuje, bo wersja zwykła i light mają już inny smak. Co do kawy i herbaty to czasem trochę posłodzę ( kawę), ale nie ma reguły. Lubię słodkie, dlatego mnie czasem słodziki ratują.
tu-tusia
Ja jestem bardzo przeciwna słodzikom. Sama miałam z nimi swoją kilkumiesięczną przygodę – co miesiąc byłam chora i musiałam brać antybiotyki, gdzie wcześniej poprzedni raz byłam na antybiotyku jakichś 5 lat wcześniej i już ani razu potem… Jak tylko wróciłam do cukru – wszystkie dolegliwości jak ręką odjął! Dlatego ja nie dam się przekonać, że słodziki nie są szkodliwe….
Oczywiście ksylitol czy stewia, jako produkty naturalne to zupełnie inne bajka, ale nie stosowałam ich wystarczająco dużo, aby móc wyrobić sobie konkretne zdanie.
JustInka
Ja osobiście ksylitolu nie znam, a stevii używam od bardzo niedawna i póki co nie jestem w stanie do końca zaakceptować jej dziwnego posmaku.
kimek
Ja nie toleruję smaku aspartamu, wyczuję go od razu. Mimo wszystko wolę trochę cukru.
ladylaura.
Nigdy nie miałam do czynienia z powyższymi słodzikami,cukier biały zamieniam na trzcinowy i to bardzo oszczędnie.
Patyska
Jak wiesz, nie stosuję 🙂
Magda C.
Słodzików nie używam, ale np. jogurty light tak, bo te „normalne” są dla mnie za… tłuste i za słodkie. Do cukru nie jestem uprzedzona, bo herbaty nie słodzę, a do ciasta go używam tylko trochę. Słodzików nie lubię, bo mam po nich zgagę 😉
Salvador Dali
widziałam już ten artykuł, choć ja nie do końca się z nim zgadzam 🙂
Dla mnie wszystko jest dozwolone, ale z umiarem! 🙂
JustInka
Umiar. Brawo! Ja go kiedyś nie miałam. Nie będę opisywać jak to się dla mnie skończyło. Dziś jestem bardzo ostrożna. Nie chcę słodzików dawać dziecku. sama je ograniczam. Czasem stosuję stevię, ale nie do końca ją lubię. Moją słabością jest cola light. Ale w innych produktach czuję że jednak smak cukru, czy miodu nie ma sobie równych.
Agnieszka
Nie używam słodzika. Ale pamiętam, że jak byłam mała to lubiłam jeść sam słodzik;d
TAaisia
Kolorowych napojów nie pijam (wyjątek to imprezy). Herbaty nie słodzę, w ciągu dnia piję wodę. Jedyne co słodzę to kawa. Moim zdaniem i tak lepszy cukier niż słodziki. Po prostu nie lubię chemii i staram się jej unikać jak to jest możliwe. Niestety nie zawsze mi się to udaje. Tak jak wcześniej było wspominane w komentarzach wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem – czyli ta cola na imprezie nie zaszkodzi 😉