Tak jak obiecałam wczoraj jeszcze zamieszczam przepisy na Wielkanocne potrawy. Dziś być może ekspresowo, ale za to smacznie i aromatycznie. Jaja faszerowane zawsze są stałym elementem Wielkanocnego stołu, ale co zrobić, aby nie były nudne? Zmieniać farsz! Jakiś czas temu zrobiłam pyszną pastę kanapkową, którą swoją droga wkrótce umieszczę na blogu. Składała się ona z jajek i szprotek wędzonych z oleju. Przeglądając zdjęcia pomyślałam, że skoro pasta była tak smaczna, to jaja z takim farszem też będą ozdobą stołu. Dodatkowo, szproty, szczególnie takie jakich użyłam, czyli wędzone w oleju są dostępne praktycznie w każdym sklepie, więc ich zakup nie nastręczy nikomu żadnych problemów.

Jaja faszerowane szprotkami

[własny pomysł]

Składniki na 4 jaja:

4 duże jaja

pół puszki szprot wędzonych w oleju( ok 4-5 szprotek)

mała cebulka ( np. szalotka)

2 łyżki posiekanej natki

łyżka majonezu

szczypta soli

pieprz

Jaja gotujemy na twardo ( od zawrzenia wody ok 7-8 minut; zależy od ich rozmiaru).  Po ugotowaniu schładzamy i obieramy ze skorupek. O macie jakąś sprawdzoną metodę, aby odeszła sama skorupka, bez naruszenia białka? Ja osobiście wałkuję jajka jak cytrynę, zanurzam na kilka sekund w wodzie i obieram, Czasem jednak nic nie pomaga i razem ze skorupką odchodzi całkiem sporo białka. Jak sobie z tym radzicie?

Jajka należy przekroić na pół i wydłubać żółtka.  Do miski z żółtkami dorzucamy drobno poszatkowaną natkę, cebulę i szprotki. Wszystko mieszamy widelcem, przy okazji miażdżąc żółtka. Dodajemy majonez, doprawiamy i mieszamy, aż wszystkie składniki połączą się na gładką masę. Połówki białek układamy na talerzu do jajek, a jeśli jak ja nie posiadacie takowego, możecie użyć każdego innego półmiska, tylko warto go czymś wyłożyć, np kiełkami, sałatą, szpinakiem itp. aby na „łoży” jaja się ułożyły i nie przewracały na boki. Staram się napchać jak najwięcej farszu do białka. Posypać natką lub inną zieleniną.

Smacznego!