No i stało się, kolejny tydzień stycznia. Tym razem rozpoczynamy ostatni tydzień pierwszego miesiąca w roku. Moje zestawy wciąż są mocno zimowe, ale zaczynam do nich rozważniej podchodzić. Rytuałem już stało się szykowanie pudełka wieczorem, bo to ogromnie ułatwia mi poranne wyjścia do pracy. Ponadto staram się nie wrzucać byle czego. Jeszcze nie odważyłam się na przeliczanie, ale pewnie w tym tygodniu zacznę jeszcze dokładniej podchodzić do swoich posiłków. Staram się aby było sporo warzyw, trochę białka i co najważniejsze, ograniczyłam białko i pszenicę. Dzięki temu na blogu będą pojawiać się przepisy bezglutenowe. To dla mnie wciąż nowość i codziennie odkrywam w tym temacie coś nowego. Mam nadzieję, że moje propozycje przypadną Wam do gustu.

Jedzenie do pracy #31

PONIEDZIAŁEK

Sałatka z kurczakiem( sałata lodowa, ogórek, pomidorki koktajlowe, pierś kurczaka z rożna i sos winegret), surówka z kapusty kiszonej, 40 g bakalii ( migdały, orzechy włoskie, żurawina)

WTOREK

Sok z marchwi i jabłek, fasolka szparagowa gotowana na parze, jajko na twardo, pomidorki koktajlowe, winegret, garść bakalii

ŚRODA

2 małe banany, kalafior gotowany na parze, 2 łyżki ryżu, kurczak w sosie pieczarkowym z mlekiem sojowym

CZWARTEK

Mlego sojowe zmiksowane z truskawkami, sałatka z kapusty pekińskiej z ciecierzycą, zielonymi oliwkami, jajkiem na twardo, łososiem z puszki i winegretem ( sałatka wyszła ogromna, dlatego połowę zjadłam przed pracą a drugą połówkę w pracy).

Smacznego!