salata-jogurt

Chyba każdy pamięta jakieś ulubione danie obiadowe z dzieciństwa. Coś takiego…niedzielnego. Dziś o czymś takim właśnie chciałam napisać, ale stwierdziłam, że łatwiej Wam to pokazać. Oczywiście na wiosnę trzeba być fit, więc i przepis będzie nieco odchudzony.

Dodatkiem obiadowym, który zawsze będzie przenosić mnie w ciepłe niedzielne chwile w rodzinnym domu to oczywiście sałata ze śmietaną. Wiem, że niektórzy dodają do niej jajko inni ocet, ale my od zawsze jedliśmy ją w wersji lekko posłodzonej cukrem lub miodem i skropione sokiem z cytryny. Taki słodko kwaśny całus do kurczaka z rożna lub kotleta schabowego. Tak przygotowaną sałatę można podać do młodych ziemniaczków i jajka sadzonego i już będzie to dla mnie niedzielna uczta. Ale może mnie zwyczajnie niewiele potrzeba? A powiedzcie, jakie dodatki lub przekąski kojarzą Wam się z rodzinnym domem?

 

salata-jogurt2

Lekka sałata z jogurtem

składniki na 2-3 porcje

3 główki mini sałaty rzymskiej ( latem używam zwykle sałaty masłowej)

300 ml jogurtu

2 łyżeczki miodu

3 łyżeczki soku z cytryny

szczypta soli

pół małego ząbka czosnku

świeża lub suszona natka pietruszki

szczypta białego pieprzu

 

Sałatę jak najdokładniej umyć, bo nie chcemy ziemi między zębami. Po jej umyciu należy ją jak najlepiej osuszyć. Ja do tego używam takiej wirówki do sałat i każdemu to polecam, jest niedroga, a dla ludzi jedzących sporo zieleniny bardzo się przydaje.

Umytą i osuszoną sałatę rwiemy na kawałki ( takie do włożenia na raz do ust) i wrzucamy do dużej miski.

Jogurt łączymy z miodem ( płynnym), szczyptą soli, pieprzu, rozgniecionym czosnkiem ( jeżeli nie lubicie pomińcie), sokiem z cytryny i natką pietruszki. Sosem jogurtowym zalać sałatę tuż przed jedzeniem i całość dobrze wymieszać tak, aby sos pokrył całą sałatę. Jeść od razu po przygotowaniu.

Smacznego!