mleko-migdalowe1

Kiedy planujemy odstąpić od mleka krowiego na rzecz roślinnego nasza kieszeń może nie być najszczęśliwszą częścią garderoby. Ale nie tylko to mnie długo odstręczało od rezygnacji z mleka na rzecz wegańskich odpowiedników. To co mnie mocno odrzuca od „gotowców” to ich skład. Wydawać by się mogło, że takie mleko sojowe powinno być z soi i wody, ale sklepowe często ma o wiele dłuższą listę składników. Warto przygotować mleko na bazie np. orzechów w domu, bo jest nie tylko bardzo smaczne, ale też nie musimy niczego przy takiej produkcji tracić.

W poszukiwaniu przepisu na mleko migdałowe przeglądałam wiele stron i tam skład zawsze był ten sam, migdały i woda. To co je od siebie odróżniało to proporcje i odrobinę sposób przygotowania. Jedni zalewają i płuczą, inni obierają ze skórek, a nawet spotkałam się z przepisem gdzie doprowadzało się migdały do wrzenia. Ja postanowiłam przygotować tak jak mleko owsiane i to było chyba najlepsze rozwiązanie. Przygotowałam kilka wersji, ale ta smakowo odpowiadała mi najbardziej.

mleko-migdalowe

 

Mleko migdałowe

 

100 g migdałów

1 szklanka gorącej wody

2 szklanki zimnej wody

 

Migdały zalałam gorącą wodą i odstawiłam na noc. Moje były w skórkach i nie obierałam ich, ale to dlatego, że używam później pozostałych migdałów do placków, koktajli i placków i tak bardziej podobają mi się kolorystycznie.

Rano odlałam wodę z migdałów, przepłukałam je pod bieżącą wodą i wrzuciłam do blendera. Zalałam dwoma szklankami wody i miksowałam ok 4 minut ( z niewielkimi przerwami co 20-30 sekund). Należy miksować tak długo, aż migdały będą jak najbardziej rozdrobnione. Ja miksuję właśnie ok 4 minut na najwyższych obrotach. Zachowuję kilkusekundowe przerwy co ok pół minuty, ponieważ wielu producentów nie zaleca miksowania dłużej niż przez 30 sekund bez przerwy.

Na misce kładę sito, na którym kładę tetrę ( możecie użyć gazy) złożoną 2-krotnie, na którą wylewam zblendowane migdały. Całość wyciskamy tak mocno, jak to tylko możliwe. Jeżeli macie mężczyznę pod ręką, pozwólcie mu się wykazać, bo to dosyć siłowe zadanie.

Mleko migdałowe jest pyszne, ale jeżeli wlejecie zimne prosto do gorącej kawy to jest duża szansa, że się zwarzy. Jednak to nie jest problem. Ja przygotowałam pyszne latte z nim, najpierw podgrzałam delikatnie mleko ( aby było letnie) i odczekałam aż kawa delikatnie ostygnie. Dodatkowo to kawę wlewałam do mleka.

Mleko migdałowe w lodówce widocznie się rozwarstwia, dlatego przed użyciem należy je wstrząsnąć. Większość osób podaje, iż mleko można do 3 dni przechowywać w lodówce. Moje znika już drugiego dnia, Wam radzę przygotowywać małe ilości( z mojego przepisu wychodzi ok pół litra mleka) aby nie zdążyły się zepsuć.

Smacznego!

migdalowa-latte