Po wczorajszym chlebku jaglanym z ciecierzycą dziś przyszła pora na opis towarzyszącej mu w czasie sesji foto paście kanapkowej. Nie zwyczajnej, bo bez jajek czy sera. Takiej, jak to moja mama mawia „postnej” czyli zupełnie warzywnej. No można nawet pokusić się o modne ostatnio określenie „wegańskie”. Taka ciapka do chleba. Smarowidło przygotowane ze zmiksowanej marchwi, kalafiora i kulki smakowych dodatków. Dla mnie genialne odkrycie, bo do tej pory wszelkie smarowidła były przyrządzane ze strączków, a tu ich kompletny brak. Polecam i dla odważnych ( straszyć może wizja powrotu do niemowlęcych papek warzywnych – ale temu daleko do nich) i dla lubiących takie wycieczki.
Pasta do chleba z marchewki i kalafiora
Składniki ( pojemnik 0,6l)
5 średnich marchewek
1 mały kalafior
2 cebulki ze szczypiorem
2 ząbki czosnku
sól do smaku
biały pieprz
pieprz ziołowy
łyżka miodu
pół łyżeczki sproszkowanego imbiru
pół łyżeczki kurkumy
łyżeczka oleju orzechowego
W rondelku umieszczamy pokrojoną w plasterki marchew i podduszamy parę minut( ok 5-10minut ) Pilnujemy żeby była choć minimalna ilość wody- beż niej nawet na najmniejszym ogniu warzywa się przypalają!
Po tym czasie dodajemy cebulę – pokrojone w mniejsze kawałki, czosnek obrany i kalafior w różyczkach. Całość dusimy do zmięknięcia całkowitego marchewki. Kiedy już osiągniemy miękkość marchwi i odparowujemy lekko wodę z duszenia i wyłączamy ogień. Dodajemy wszystkie przyprawy, olej i blendujemy na gładką masę. Całość powinna być lekko słodkawa, dlatego nie szalejcie z solą!
Smacznego!
3 Comments
Agnieszka
Bardzo ciekawy przepis. Pierwszy raz o takim słyszę. Z chęcią wypróbuję, ponieważ bardzo lubię i kalafiora i marchewkę. Pozdrawiam
Ola in the kitchen
Takiej pasty jeszcze nie jadłam muszę zrobić i spróbować 😀
Patyska
Zapowiada się bardzo ciekawie 🙂