Wielokrotnie pisałam już tutaj, że zupy uwielbiam. Z lekkim dystansem podchodziłam zawsze do żurków i zalewajek. Działo się tak dlatego, że zawsze kojarzyłam je z ciężkimi zupami, gotowanymi na tłustych wywarach i tłusto kraszonych. A żurek to tak naprawdę danie postne. Proste i bezmięsne, ale my musimy wszystko ulepszać i podrasować, dlatego dodajemy boczki, kiełbaski, wędzonki. Zabielamy śmietanami, krasimy skwarkami i zatykamy sobie żyły. Dlatego chciałam przypomnieć, że ta.. Read More
Żurek z pieczarkami
Dziś rozpoczynamy przedświąteczne odliczanie. Osobiście odczuwam już lekkie poddenerwowanie, które mi zawsze towarzyszy przed każdym większym spotkaniem rodzinnym, na który będę szykować przekąski i ciasta. Ponieważ nie mam wiele czasu na gotowanie teraz, przygotowuję żurek, który jest nieodzownym towarzyszem Wielkanocnych śniadań w moim domu. Lubię jak barszcz jest mocno kwaśny, czosnkowy i z grzybową nutą. Niestety moje zapasy suszonych grzybów już dawno poszły w zapomnienie, dlatego ratuję się pieczarkami, które.. Read More
Barszcz biały z pieczarkami i chrzanem
Obiecane na Facebooku wspólne wirtualne gotowanie z Pablo. Wasz wybór padł na wyrób żurkopodobny. Zupa to na wskroś polska, a obcokrajowcy podchodzą do niej z ciekawością i ostrożnością. Ma ona w sobie wiele uroku, bo ilu kucharzy, tyle jej wersji. Jedni jedzą żurek, inni barszcz biały, a w jeszcze innych rejonach popularna jest zalewajka. U mnie coś a’la barszcz z pieczarkami i nutą chrzanu. W drugim planie czuć nutę czosnku.. Read More
Barszcz ukraiński zakwaszany żurkiem
Witajcie kochani moi po krótkiej przerwie 🙂 Bardzo mnie ucieszyły Wasze odwiedziny na moim blogu, w czasie mojej nieobecności. Buzia cieszyła mi się jak dziecku i była to miła niespodzianka, bo na wakacjach nie miałam dostępu do Internetu. Szczęśliwie już jestem i nawet ugotowałam co nieco 🙂 Polska przywitała nas chłodem i jesienną aurą, dlatego pędem rzuciłam się na okoliczny warzywniak by zakupić kapustę. Jakoś kapusta jest dla mnie.. Read More