Witajcie poświątecznie.
Czas przedświąteczny był maksymalnie wykorzystany na gotowanie, a święta i po na jedzenie. Żeby było śmiesznie 2 dni świąt i 2 kg więcej 😀
No ok. To tylko krótka zapowiedź tego co już w najbliższych dniach się zadzieje.
Od dziś JustInkowy blog będzie nowy. A wszystko dzięki kilku mailom z prośbami od kilku dziweczyn 🙂
Tak więc pozostawię Was jeszcze w błogim i nerwowym oczekiwaniu 🙂
Do zobaczenia wieczorkiem :*