Jak się kochani miewacie w ten przedświąteczny poniedziałek? Dla mnie to ostatni dzień pracy przed Bożym Narodzeniem, ale niestety nie oznacza w cale, że teraz będę już tylko wypoczywać. Jutro z samego rana zakupy, a potem festiwal kucharzenia. Jak zwykle kolacja wigilijna u mnie więc troszkę pracy przede mną. Mama moja przynosi karpia, teściowa pierogi, a resztę robię ja. Czy to dużo czy mało, nie wiem. Wiem, że obecny.. Read More