No i stało się. Zakupiłam wreszcie gofrownicę. Nie wiem co najmocniej mnie popchnęło do tego zakupu, ale ostatecznie mój kochany T. powiedział, że tak długo się nad nim zastanawiałam, że już po prostu muszę ją kupić. To taki marketowy producent, ale gofrownica wygląda na solidną, foremki są głębokie z dużymi kwadracikami. Takie właśnie gofry lubię najbardziej. Żeby były odpowiednio chrupiące wybrałam model o mocy 1400W. Każdy ma swoje małe bziki,.. Read More