JustInka
Dziękuję za odwiedziny. Dzięki Wam i Waszym opiniom mój blog kulinarny ewoluuje, a ja wciąż uczę się nowych rzeczy i wkraczam na nowe terytoria.
Dziś kolejny wpis z serii „poza kuchnią”, choć i do niej pewnie na chwilę zajrzymy. Postaram się krótko, bo już trzeci raz go piszę i powoli ponoszą mnie nerwy. Przebrzmiały już święta, ale temat prezentów dla dzieci to w zasadzie temat na cały rok. Ilekroć zastanawialiście się co kupić dziecku znajomych czy rodziny? A jakie najczęściej w pytanie w sklepie zadaje miła pani? „Dla chłopca czy dziewczynki?” Czy to źle?.. Read More
Wraz z rozpoczęciem lutego już dosłownie czuję wiosnę w powietrzu. Dzień jest zdecydowanie dłuższy, słońce mocniej przygrzewa i człowiekowi chce się chcieć więcej. Luty to w sumie fajny miesiąc, jest króciutki słoneczny, choć najczęściej mroźny. Jeszcze tylko chwila i wiosna. Wejdźmy w nową porę roku lekko i świeżo. W takiej naszej wewnętrznej odnowie pomagają przeróżne koktajle i soki. Dziś przygotowałam coś z jednej strony dziwnego, a z drugiej smacznego… Read More
Minuta za minutą, dzień za dniem mijają kolejne tygodnie. Powoli, jak żuczek, uparcie jak mrówka, w spokoju docieram do celu. Tak dziś zaczęłam nieco enigmatycznie naszło mnie, gdy stanęłam na wadze. Nie było hurra optymizmu, ale bardzo delikatnie waga drgnęła. Któż nie zna tych chwil euforii lub totalnej rozpaczy, kiedy wskazówka wagi orzeka swój wyrok. Moja była dla mnie łaskawa. Dlatego mam siły by dalej samą.. Read More
Dziś wyjątkowo nie będzie przepisu, jadłospisu, ani pomysłu jak skomponować smaczny, zdrowy i atrakcyjny dla malucha posiłek. Dziś o przedszkolnym wikcie. Kto jest ciekaw, niech brnie dalej, kto tylko czeka na zdjęcie potrawy może się rozczarować. Dziś muszę dać upust swoim myślom. Odkąd Młody poszedł do przedszkola, poza jego mniej lub bardziej grzecznym zachowaniem, tym czy polubi się z kolegami i koleżankami, sen z powiek spędza mi jego dieta. Fakt takie.. Read More
Wieczór jakich wiele. Kąpiel Młodego, chwila gonitwy na golasa po domu i udawany gniew, że taki goły biega. Codzienne rytuały jakich wiele w każdym domu. Jedna krótka kreskówka, jedna bajeczka z książki, buzi buzi, tuli tuli. Wieczór jak każdy inny. Nagle z buzi Młodego zmywa się uśmiech, a w przepastnym oceanie oczu pojawiają się łezki. – Czemu płaczesz myszko?-pytam – Czy ty umarniesz? – pyta po chwili milczenia. – Umrzesz,.. Read More
Ciasto drożdżowe topione już kiedyś gościło na blogu, ale o wiele częściej pojawia się na naszym stole. To ciasto jest wyjątkowe, bo łączy w sobie zalety ciasta drożdżowego i kruchego, jednak jest o wiele wilgotniejszy od jednego i drugiego. Ze względu na fakt, że cukier dodaje się na sam koniec, nie zdąża on się całkiem rozpuścić, a jego kryształki znajdujące się na zewnątrz szybko rumienią ciasto i tworzą na nim.. Read More
Obiad bez surówki to jak zima bez śniegu, lub wakacje bez słońca. Ale co do tego obiadu podawać zimą? Zimą surówki mogą być równie zdrowe, o ile nie zdrowsze niż latem. Wszystko za sprawą popularnych u nas kiszonej. Kiszona kapusta jest nie tylko smaczna, ale przede wszystkim bardzo zdrowa. To prawdziwa bomba witaminy C! Dlatego teraz zimą jest nam szczególnie przychylna. Aby jeść jej jak najwięcej warto przygotowywać z.. Read More
No i stało się, kolejny tydzień stycznia. Tym razem rozpoczynamy ostatni tydzień pierwszego miesiąca w roku. Moje zestawy wciąż są mocno zimowe, ale zaczynam do nich rozważniej podchodzić. Rytuałem już stało się szykowanie pudełka wieczorem, bo to ogromnie ułatwia mi poranne wyjścia do pracy. Ponadto staram się nie wrzucać byle czego. Jeszcze nie odważyłam się na przeliczanie, ale pewnie w tym tygodniu zacznę jeszcze dokładniej podchodzić do swoich posiłków. Staram.. Read More