Jestem i żyję. Sama nie wiem skąd ta przerwa. Może ponieważ Młody po raz kolejny był chory i wyjazdy służbowe w cale mi opieki nad nim nie ułatwiały. Może stąd iż moje odbicie w lustrze zmobilizowało mnie aby po raz kolejny stanąć twarzą w twarz ze swymi słabościami i przejść na dietę. No inaczej, odrzucić złe nawyki. To powoduje, że w ogóle nie jadam poza domem ( chyba że u.. Read More
Lunchbox 53
Kolejny tydzień za nami. Fala upałów przetoczyła się przez nasze domostwa, a w tak upalne dni apetytu u nas brak. Nie wolno jednak nie jeść niczego, ponieważ wieczorem, kiedy zrobi się chłodniej pusty żołądek da o sobie znać i będziemy gotowi wyczyścić lodówkę. Może u Was to nie działa, ale ja tak mam. Od dawna stosuję praktykę jedzenia nieco lżejszych posiłków o stałych porach, dzięki czemu pod koniec dnia nie.. Read More
Lunchbox 52
Pach pach pach i kolejny tydzień za nami. Kolejne dni pracy, zabawy i czasami dziwnych przemyśleń. Początek wakacji wypłukał moją kieszeń, bo postanowiłam urządzać ogród w nowe sprzęty. No i klops, bo po zakupie tylko niewielkiej części fundusze mocno się skończyły. Cóż, trzeba poczekać do wypłaty. Już Wam zdradzę, że zakupiłam nowy grill ( gazowy) i pojawi się pewnie kilka przepisów na dania z grilla, bo przyrządzanie na nim potraw.. Read More
Lunchbox 51
Wiem kochani, że bywam tu z doskoku, ale nie martwcie się, szykuję dla Was coś nowego 🙂 Nie, nie chcę zdradzić co to, ale myślę, że się spodoba. To że boxy się tu nie pojawiały, nie znaczy, że ich nie zabieram do pracy! Nic bardziej mylnego. Kocham moje pudełeczka! A nawet najprostsza sałatka, czy zupa w słoiku cieszą mnie o wiele bardziej, niż fast food. Poza tym ten ostatni źle.. Read More
Lunchboxy do pracy 49
Ostatnie dni to istny rollercoaster. Praca dom, szczęśliwie jeszcze choroby nas od 2 tygodni omijają. Jednak istny pogrom padł na technikę. Strona od dłuższego czasu mocno igrała z moimi nerwami. Dziś szczęśliwie udało mi się z pomocą dobrych duchów, a w zasadzie jednego duszka zalogować i dodać wpis. Dziś szybciutkie podsumowanie pudełek. PONIEDZIAŁEK Makaron ryżowy z tapioką, tuńczyk w sosie własnym, blanszowany groszek, kukurydza i cieciorka, banan WTOREK Sałatka i.. Read More
Lunchboxy do pracy 48
Powiedzenie „Idzie luty, podkuj buty” możemy już chować na dno szaf, bo teraz nadchodzi niosące obietnicę wiosny „W marcu jak w garncu”. Dwa miesiące roku za nami, a ja w tym pędzie zorientowałam się, że nie opublikowałam ostatnio moich pudełeczek … Cóż, praca, dom, dom, praca… Ale dziś wrzucam wszystkie zdjęcia jakie w te dwa tygodnie zrobiłam boxów. Wy pudełkujecie kochani? Przyznam, że jeżeli zapomnę się i nie wezmę swojego.. Read More
Lunchboxy do pracy 47
Jak Wam minęły Walentynki? Ja swoje spędziłam w…łóżku. Brzmi nieźle, ale jak dodacie do tego gól gardła, katar i antybiotyk to już się robi mniej ciekawie. Tak w zeszłym roku dopadł mnie jakiś straszy syf, który zmusił mnie do wizyty u lekarza i przyjęcia antybiotyku po raz pierwszy od 5 lat. Z powodu niedyspozycji w dzisiejszym zestawieniu pojawią się tylko dwa zestawy. Co robić, choroba nie wybiera. Lunchboxy #47 PONIEDZIAŁEK.. Read More
Zestawy lunchowe do pracy 44
No i mamy ferie. Fakt, że nie w moim województwie, ale już są. Niektórym dzieciakom więc pogoda dopisała i nawet mogły sobie pohasać na sankach. Moje Młode też zaliczyło przejażdżkę na sankach, odśnieżanie podjazdu i wożenie śniegu taczką. Nie to nie są żadne wymyślne kary z naszej strony, po prostu moje dziecię uwielbia zabawy w śniegu ( jak wszyscy dopóki nie muszą jeździć autem i odśnieżać rano samochodu), a jego.. Read More