Mam takie dni jak każdy, kiedy chcę zjeść coś nie do końca zdrowego czy dietetycznego. Uwielbiam pizze. Myślę że natura zrobiła mi psikusa rzucając mój żywot w naszą szerokość geograficzną, a nie do Włoch, matki tego cudnego dania.
Do tej pory moje pizze wychodziły mniej lub bardziej „włoskie”. Przede wszystkim były mniej lub bardziej zdrowe ( o ile to danie można w ogóle zaliczyć do pro-zdrowotnych). Miałam przyjemność jeść prawdziwą włoską pizzę. W niczym nie przypomina naszej rodzimej produkcji. Ponieważ odchudzam wszystkie dania które się da, postanowiłam odchudzić trochę pizzę. Nie wiem jak Wy, ale ja do tej pory przepis na pizze znałam z mlekiem i jakiem. No i na bazie zwykłej białej mąki. Ta jest inna!
Mąki użyłam w następujących proporcjach szklanka orkiszowej, pół szklanki pszennej ( obie typ 1850) i pół szklanki zwykłej białej pszennej ( typ 650).
Wychodzi pyszna, chrupiąca, cienka i co najważniejsze ma pełne ziarno i nas nie zaklei od środka 🙂
Składniki na ciasto:
szklanka mąki orkiszowej typ 1850
pół szklanki mąki pszennej typ 1850
pół szklanki mąki pszennej typ 650
pół szklanki ciepłej wody
2 łyżki oliwy
sól
drożdże ( ok 20g mniej niż 1/4 opakowania)
łyżeczka cukru
mąkę zalać wodą, dolać rozpuszczone w cukrze drożdże posolić i wymieszać energicznie łyżką. Kiedy mieszanie łyżką jest niemożliwe, dodajemy oliwę i wyrabiamy ręką.
Po uzyskaniu elastycznej kulki wałkujemy ( lub jeśli potrafimy wyrabiamy ręcznie ) w miarę okrągły placek
Do obłożenia użyłam:
1/2 małej cukinii pokrojonej w półksiężyce
cebuli pokrojonej w piórka
garści oliwek zielonych
czerwonej papryki pokrojonej w paski
plaster szynki dla mężna na połowie placka
sporej łyżki keczupu
suszonego oregano
odtłuszczonej mozzarelli 1 kulki
ciasto posmarować keczupem lub sosem pomidorowym
posypać ulubionymi ziołami
obłożyć pozostałymi składnikami i posypać serem
Chyba że chcecie smak Italii to ser dajcie na ciasto i dopiero na to dodatki ( ale z umiarem)
Piec w piekarniku nagrzanym do 200-220 stopni ok 15-20 minut ( zależy jaki kto ma piecyk )
Ja jem pizze zawsze z sosem jogurtowym majonezowym i keczupem, choć dla Włocha to profanacja 🙂
Ale i tak życzę Wam smacznego!
Zdjęcia wyszły fatalnie, bo robione były telefonem Next time zrobię moim aparacikiem 🙂