Wiecie co najbardziej lubię?? Niespodziewane prezenty 🙂

Ale to każdy lubi 🙂

Wczoraj otrzymałam paczuszkę od małża który był w Wedlu 🙂

W niej wyroby cudne, pachnące i bardzo nietypowe. Choć nie jadam czekolady ( niestety nie z wyboru a z przymusu, bo zapach czekolady doprowadza mnie do szaleństwa 🙂

W tej niepozornej torebeczce były czekoladowe wyroby. Mój małż miał przyjemność być w Wedlu i oglądać dział ręcznie robionych przysmaków!!

Matko jak mu zazdrościłam jak mi opowiadał. Piękne ręcznie robione i zdobione naturalnymi barwnikami figurki, w 100% jadalne. Majstersztyk !

Mnie pozostało się napawać tym co dostałam. 🙂