Nie wiem do końca, czy powinnam go nazwać puszystym, bo jest on przede wszystkim super wilgotny, ale przy tym nie jest zbity, ani przesadnie ciężki. jest taki, w puntk! Mr. T. twierdzi, że to sernik idealny, czy będę zaprzeczać? Nie, bo jest naprawdę świetny!
Pytałam juz wielokrotnie, czy gotujecie z dzieciakami. Ten sernik to nasz wspólny rytuał, mój i Młodego. Każdy etap mamy juz odpowiednio opracowany i znamy swoje zadania w czasie przygotowywania tego deseru.
Ten przepis znalazłam w jakimś przepiśniku mamy. Wycinek z gazety i kilka dopisków. Nie jestem niestety w stanie podać wam ani tytułu gazety, ani tym bardziej z jakiego roku ona była, jedno jest pewne, sernik wychodzi pyszny, a zabawy przy jego przygotowywaniu, co niemiara!
Przyznam się, że po raz pierwszy zastosowałam się do przepisu w 100% i upiekłam go zgodnie z zaleceniem w kąpieli wodnej. Nie rezygnujcie z tego punktu, bo dzięki niemu sernik jest idealnie wilgotny, delikatny i puszysty jak świeży śnieg!
Składniki
(forma ok 35×24 cm)
1 kg sera twarogowego – u mnie wiaderko President
6-8 jaj ( zależy od rozmiaru, u mnie bardzo duże więć maksymalnie 6)
1,5 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego ( lub opakowanie)
kilka kropel wyciągu waniliowego
pół kostki roztopionego masła ( 100 g)
2 opakowania budyniu waniliowego ( u mnie 1 op. ok 35 g)
szklanka śmietanki* 36% ( 250 ml)
ok 24 herbatników typu Petite ( lub krakersów)
tabliczka czekolady ( u mnie mleczna)
2 łyżki masła
+ masło do wysmarowania formy
1. Zanim zabiorę się do pieczenie wyciągam na blat wszystkie składniki – poza kremówką, którą do dostatniej chwili trzymam w lodówce.
2. Masło rozpuszczam i odstawiam do przestudzenia.
3. Formę na ciasto smaruję masłem i wykładam herbatnikami. Włączam piekarnik do 160/170°C
4. Oddzielam żółtka od białek, białka wstawiam do lodówki. Do żółtek wsypuję cały cukier, dodaję cukier waniliiowy i aromat waniliowy. Miksuję aż masa zbieleje i stanie się puszysta.
5. Do puszystego kogla-mogla dodaję łyżką ser, cały czas ubijając mikserem.
6. Do masy serowej wkręcak budyń i rozpuszczone masło.
7. W osobnych naczyniach ubijam na szywno śmietanę i białka ( aby się szybciej się ubiły do białek warto dodać szczyptę soli, a do śmietany kilka kropel soku z cytryny). Ubite delikatnie łączymy z masą serową.
8. Masę wylać na herbatkini. Wyrównać. Ja delikatnie uderzam formą o blat. Do pieca wkładam dużą blachę, na niej umieszczam swoją foremkę z sernikiem i wlewam powoli gorącą wodę – tak aby poziom wody sięgał ok połowy foremki. Piekę ok 70 minut. Po wyłączeniu pieca nie otwieram drzwiczek przez ok godzinę, aż sernik przestygnie.
9. Czekoladę z masłem roztopić i wymieszać ( ja rozpuszczam w microfalówce). Oblać sernik czekoladą. Jeżeli nie macie czekolady można po wystudzeniu opruszyć cukrem pudrem lub kakao.
*jezeli nie macie śmietanki – dodajcie serek waniliowy ok 250 g
Smacznego!
2 Comments
Delektujemy
Czy ilość cukru można zmniejszyć?
JustInka
Oczywiście. Ja robię słodki – bo wolimy zjeść mniejszy kawałek, ale mocno słodki, a np moja teściowa woli mniej słodki ale więcej zjeść 🙂