Z okazji IV Festiwalu Kuchni Arabskiej organizowanym przez Pannę Malwinnę z bloga Filozofia Smaku postanowiłam zagłębić się w tajniki arabskiego talerza i przeszukać Internet w poszukiwaniu inspirujących przepisów. Jednym z częściej wyświetlanych przepisów był Tabbouleh, czyli sałatka warzywna z kaszy bulgur z dominującą nutą pietruszki i mięty. Kaszy bulgur nie dostałam nigdzie, ale znalazłam też informacje, iż można ją zastąpić kuskusem! Jak pomyślałam, tak zrobiłam i Tabbouleh popełniłam. Okazało się, że mój mąż zdecydowany przeciwnik zieleniny typu nać jednak nie lubi jej tylko w zupach i na ziemniakach, w sałatce jak najbardziej mu smakuje.
Tabbouleh
składniki
1/2 szklanki kuskusu
duży pomidor
pół ogórka wężowego
pół pęczka poszatkowanej mięty ( u mnie pół doniczki)
pół pęczka poszatkowanej natki pietruszki
1/2 strąka czerwonej papryki
1 cebulka ze szczypiorkiem
sok z połowy sporej cytryny ( ok 65 ml)
2-3 łyżki oliwy z oliwek
2 ząbki czosnku
Kuskus wsypuję do miseczki i zalewam wrzątkiem ok 1 cm ponad poziom kaszy i przykrywam talerzykiem( można też zakryć folią aluminiową).
Wszystkie składniki kroję w drobną kostkę, z ogórka i pomidora usuwam pestki, aby sałatka nie była zbyt wodnista. Wciskam do sałatki czosnek, dodaję poszatkowaną cebulę, dodaję natkę, miętę, oliwę i sok z cytryny. Dodaję sól i pieprz do smaku. Całość dokładnie wymieszać.
Wpis dodaję do akcji IV Festiwal Kuchni Arabskiej
9 Comments
domowacukierniaewy.blox.pl
Ostatnio mam „fazę” na tego typu sałatki, zapisuję przepis 🙂
judik
Super sałatka! I takie wiosenne kolory 🙂
Ervisha
Tylko uważaj potem podczas krojenia bo skórka jest bardzo twarda 🙂
A sąłatka bardzo kolorowa i apetyczna ;D
Magda C.
Wygląda wspaniale ta sałatka 🙂 Ciekawa jestem smaku 🙂
JustInka
Trochę się jej bałam, wiesz natka zielenina. Ale nie ma czego. Jest pyszna!
Ervisha
W takim razie chlebek jak znalazł dla Ciebie ;D
Angie
Dużo natki pietruszki, dużo mięty, to lubię; )
napiecyku
Kasza jaglana, to moja ulubiona, Twoja sałatka pięknie wygląda, dobry pomysł na lekką kolację i obiad:))
Co zabrać ze sobą do pracy na lunch | Justinka in The Kitchen
[…] 1.Tabbouleh i chlebki z patelni […]