Pasta z tuńczykiem

  Lato powoli dobiega końca, a co za tym idzie zaczynamy myśleć o nieco konkretniejszym jedzeniu. Rok szkolny za pasem i trzeba myśleć z czym robić kanapki do szkoły i pracy. Jako fanatyczka past do chleba postanowiłam przygotować pastę z tuńczykiem. Długo nie doceniałam tej ryby, a sałatki z jej dodatkiem omijałam szerokim łukiem. To był błąd, ale myślę, że do wielu rzeczy trzeba dorosnąć, przemyśleć i przygotować samemu. Twarogowa.. Read More

Pasta jajeczna

Ostatnio zaniedbałam poważnie pasty kanapkowe, a przecież codziennie goszczą w mojej kuchni. Jedną z łatwiejszych i chyba smaczniejszych past jest prosta pasta jajeczna. Ważne, aby przyprawy jakie dodamy nie dominowały, a jedynie wyostrzały delikatny smak jajek. Kanapka z taką pastą to idealny lunch, który świetnie nas nastroi na cały tydzień wytężonej pracy. Pasta jajeczna Składniki 6 jajek ugotowanych na twardo 2 łyżki majonezu łyżeczka cukru łyżeczka soku z cytryny pół.. Read More

Serek łososiowy

Kolejny wpis i kolejna pasta do chleba! Dziś chciałam Wam zaproponować serek łososiowy. To kolejny po orzechowym serku smarowidło do chleba inspirowane sklepową półką. Tak, bo przecież nie zawsze człowiek wszystko robi sam. Czasami coś się kupuje i … testuje, aby przygotować własną, oczywiście lepszą wersję! Nie będę się tu rozpisywać na temat składu takowych serków i ilości łososia użytego przy ich produkcji. Pominę to milczeniem.  Mój wyrób ma w.. Read More

Pasta jajeczna z dodatkiem twarożku i pasty paprykowej

Tak wiem. Powoli robię się trochę nudna z tymi pastami, ale co ja na to poradzę. Nie potrafię się oprzeć kolejnym testom. Dzisiejsza propozycja to połączenie pasty jajecznej i serka do chleba. Początkowo miała to być zwyczajna pasta jajeczna, ale mój wzrok padł na tubkę pasty paprykowej którą prawie zawsze mam w lodówce. Uwielbiam jej zapach i kolor. I nie jest to żadna krypto reklama. Piszę to szczerze. Nie sądzę,.. Read More

Twarogowa pasta z pieczarkami

Lubię kanapki. No kurczę nie wiem czemu, ale jedzenie kanapek, sprawia że czuję się z powrotem jak mała dziewczynka, która dostawała od mamy na kolację maleńkie kanapeczki z przecudnymi dodatkami, każda inna i każda była niespodzianką. Moje kanapki w czasach liceum, to była legenda sama w sobie. Dzięki nim, moja kochana Kasiula nauczyła się jeść pleśniowe sery i paprykę. Często miewałam też kanapki z dodatkiem past twarogowych, jajecznych, czy  nawet.. Read More