Na dobre rozsmakowałam się w kuchni arabskiej. Nie jestem jeszcze żadnym ekspertem, ba nawet do uczniaka mi daleko, ale chłonę przepisy jak gąbka i codziennie przeglądam nowe przepisy, szukam inspiracji. Czy zagości na stałe w moim domu? Na pewno! Wszak jedno z moich noworocznych postanowień to próbować raz w tygodniu jedno nowe danie z dowolnej kuchni świata.
Jak określiłabym tagine? Mianem najlepszego gulaszu jaki do tej pory jadłam. Przepis który wzięłam na pierwszy ogień nosi nazwę Prostego tagine z kurczaka, ja zamieniłam na mięso z indyka, ale to taka moja mała wariacja. Danie ma lekko wyczuwalną słodycz, a mięso jest niezwykle delikatne. Bardzo ważne dla mnie jest też fakt, że używa się tu naprawdę małej ilości tłuszczu. Polecam na obiad, zamiast tradycyjnego schabowego z ziemniakami.
Tagine z indyka
[Źródło]
łyżka oliwy z oliwek
1 kg mięsa gulaszowego z indyka
1 duża cebula poszatkowana
0, 5-1 łyżeczki mielonego imbiru
szczypta szafranu
1 łyżka miodu
400 g marchewki pokrojonej w słupki
natka pietruszki
sól 1,5 łyżeczki
pieprz
Indyka dokładnie czyścimy z błon i ewentualnych szpilek kostnych. Kroimy w dużą kostkę. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią mięso. Staramy się je na bardzo mocnym ogniu podsmażyć. Ten rodzaj indyka ma w sobie bardzo dużo wody i nie da się go ot tak zezłocić, dlatego staramy się, aby mięso się ścięło. Dorzucamy cebulę mieszamy i smażymy jeszcze ok minuty na mocnym ogniu. Dodajemy imbir, szafran, sól, miód i marchew. Mieszamy wszystko, podlewamy 100ml wody, zmniejszamy ogień na minimum, przykrywamy garnek i dusimy całość ok 40 minut. Kiedy mięso będzie tak miękkie, że rozpłynie Wam się w ustach odkrywamy garnek, delikatnie zwiększamy ogień i czekamy ok 10 minut aby sos się delikatnie zredukował. Przed podaniem posypujemy natką. Tagine warto zaserwować z kaszą kuskus, bulgur a nawet jak u mnie ryżem.
Podałam do niego libańską sałatkę z pomidorami i rzymską sałatą.
Przepis dodaję do IV Festiwalu Kuchni Arabskiej
8 Comments
Magda C.
Wygląda bardzo smakowicie 🙂
Marzena
Rozmarzyłam się i chciałabym taki obiad…:-)
ladylaura.
Podałaś pięknie w miseczkach…
Patyska
Robi wrażenie!
domowacukierniaewy.blox.pl
Ciekawe danie, chętnie bym się z nim zmierzyła, bo naprawdę pysznie wygląda 🙂
mojamalakuchnia.wordpress.com
Kompletnie nie znam się na kuchni arabskiej, ale ten indyk wygląda bardzo smakowicie ; )
Natalia - Poezja Smaku
Świetny obiad, ja dopiero zaczynam poznawać kuchnię marokańską
Ola in the kitchen
Bardzo apetycznie wygląda!