Ostatni tydzień minął mi w szalonym tempie. Zebranie w przedszkolu, dentysta Młodego, logopeda i na pozytywne zakończenie weekendu wirus z przedszkola, który dopadł nas, czyli rodziców, a Bąbel pozostawał niewzruszony. Niestety im mniej sił było w nas dorosłych, tym więcej energii rozpierało pachole. Cóż taki los rodzica i już.

Miniony tydzień był mocno jabłkowy i taki naleśnikowo-makaronowy. Nie widzę w tym akurat nic złego! I naleśniki i makarony to miłość naszej rodziny. Młody pochłania ogromne ilości makaronu! Nawet gdybym w lodówce miała tylko światło, muszę mieć w spiżarni jakąkolwiek paczkę makaronu, choćby zwykłe nitki do rosołu. W sytuacji kryzysowej ugotowany makaron bez dodatków zapycha rozpłakaną buzię. Nie wiem co te kluchy mają w sobie, ale nie spotkałam jeszcze dziecka, które nie lubi pociamkać makaronu.

 

Zestawy do pracy 24

Jedzenie na wynos #24

Chudniemy w biurze #37

pon17listPONIEDZIAŁEK

Pulpety drobiowe w sosie pomidorowym z makaronem penne, ogórkiem konserwowym, jabłko.

wt18list

WTOREK

Omlet biszkoptowy z dżemem i białym serem, jabłko.

sr19list

ŚRODA

Naleśniki ze szpinakiem i fetą, jabłko.

czw20list

CZWARTEK

Owsiane racuchy z jabłkami, jabłko( tak jabłkowy dzień do kwadratu!).

pt21list

PIĄTEK

Tagliatelle ze szpinakiem i tuńczykiem, jabłko.

Smacznego i udanego tygodnia!

sr19list