Wreszcie przeganiamy złą i pochmurną pogodę. Dziś już słoneczko i po wczorajszych ulewach powoli ślad zanika. Wczoraj pięknie zmokłam, ale ponoć takie wiosenno-letnie deszczyki nie szkodzą, a nawet pomagają na urodę. Na ostatnie spotkanie przy grillu przygotowałam różne przystawki, w tym do podgryzania Hiszpańskie chlebki, które poleciła mi Malwinna. Chlebki są naprawdę pyszne i dziecinnie proste w przygotowaniu. Z koszyczka znikają jeszcze szybciej, niż się je robi. W ten weekend.. Read More
Tarta z botwinką, szpinakiem i szczypiorem
Czerwiec wreszcie okazuje nam łaskę i ukazał błękit nieba okraszony promieniami słońca. Cieszę się tym słońcem jak dziecko, bo ostatnie zimne i pochmurne dni dały mi mocno w kość. Jak tylko słońce stuka w moje szyby chcę jeść zieleninę! Zakupiłam więc botwinkę, pęczek szpinaku i piękną dymkę ze szczypiorem. Miała być jakaś zupa, ale weny na zupę brak, więc powstała tarta, czy jakby ją nazwać. Ogólny ogrom zieleniny przełamany.. Read More
Marynowane oliwki z chilli i czosnkiem
Dziś jest dokładnie środek tygodnia, jeszcze tylko 2 dni i przywitamy upragniony weekend. A jak weekend, to spotkanie z przyjaciółmi, które nie mogą się obejść bez smakowitych przystawek! Jak zwykle blog Malwinny jest dla mnie zbawieniem. Jej przepis na oliwki marynowane z chili i czosnkiem urzekł mnie od razu. Oliwki uwielbiam i na przyjęciach zawsze szybko znikają, a takie podkręcone ostrą papryczką i czosnkiem są zniewalające! Polecam gorąco przygotowanie takich.. Read More
Białe szparagi z sosem holenderskim
Pogoda za oknem szara, bura i ponura, dlatego postanowiłam skorzystać z wciąż trwającego sezonu na szparagi. Dziś postawiłam na białe szparagi w klasycznym towarzystwie czyli z sosem holenderskim. Sos ten przygotowywany jest na bazie masła i żółtek. Nazwałabym go majonezem z masłem zamiast oleju, ale to tylko moje zdanie. Osobiście swój wzbogaciłam o odrobinę musztardy, ale to tylko moja opinia i wy wcale tak nie musicie robić. Sos holenderski doskonale.. Read More
Żurek wegański
Wielokrotnie pisałam już tutaj, że zupy uwielbiam. Z lekkim dystansem podchodziłam zawsze do żurków i zalewajek. Działo się tak dlatego, że zawsze kojarzyłam je z ciężkimi zupami, gotowanymi na tłustych wywarach i tłusto kraszonych. A żurek to tak naprawdę danie postne. Proste i bezmięsne, ale my musimy wszystko ulepszać i podrasować, dlatego dodajemy boczki, kiełbaski, wędzonki. Zabielamy śmietanami, krasimy skwarkami i zatykamy sobie żyły. Dlatego chciałam przypomnieć, że ta.. Read More