Kiedy dopada mnie kulinarna stagnacja lub na gwałt potrzebuję inspiracji i świeżości wiem, że blog Malwinny przybędzie z odsieczą. Wizyta u Niej to jak wyprawa dookoła Świata bez wychodzenia z domu. Jej przepisy przenoszą mnie w najodleglejsze zakątki Ziemi. Ci którzy odwiedzają mnie regularnie, wiedzą jak bardzo Malwinnę lubię i cenię. Często korzystam z jej przepisów, bo wiem, że są sprawdzone i nawet zachowując w kuchni pewną nonszalancję proporcji, co mnie często się zdarza, dania się udają i są smaczne.
Dziś po raz kolejny skorzystałam z Jej przepisu na chlebki. Tym razem płaskie niczym placki tortilli, posypane solą i rozmarynem. Idealne jako przegryzka do piwka w czasie meczu. Nie jesteście jeszcze przekonani? To dodam, że robi je się ekspresowo!
Chlebki z rozmarynem
Blogowe inspiracje #9
Składniki na 6-7 sztuk( robiłam mniejsze chlebki niż Malwinna)
2 niepełne szklanki mąki typ 650 ( oryginalnie 1 i 3/4 szklanki mąki)
pół łyżeczki soli
łyżeczka proszku do pieczenia
150 ml wody
80 ml oliwy
do posypania : suszony rozmaryn, sól
Mąkę mieszamy z solą i proszkiem do pieczenia. Dodajemy wodę i oliwę. Wyrabiamy ciasto ręką. Ciasto wyrabia się bardzo łatwo i szybko. Zajmuje to najwyżej 5 minut. Ciasto podzieliłam na 6 części, ale możecie podzielić jak w oryginalnym przepisie na 3 części. Z każdego kawałka formujemy palcami placek, a potem na silikonowej macie ( lub ba blacie) wałujemy podłużne cienkie placki. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, każdy placek posypujemy solą i rozmarynem. Pieczemy w temperaturze 230°C ok 10 minut, ale cały czas kontrolujemy stopień wypieczenia. Placki są cienkie i łatwo je przypalić. Smakują wybornie z sosem jogurtowym lub hummusem.
Smacznego!
9 Comments
ladylaura.
Super ,podobne kupuje się u mnie w każdym sklepie ,moje ulubione ze słonecznikiem.
Magda C.
Nigdy nie jadłam takich chlebków. Muszę spróbować, bo wyglądają super 🙂
Salvador Dali
już wiem, że baaardzo bym go chciała… <3
wygląda cudownie 🙂
elfiesplanet.blogspot.com
wyglądają jak krakersy 🙂
Patyska
Bardzo zachęcające, muszę wypróbować.
czarodziejka smaków
już czuję ten boski zapach rozmarynu, muszą być przepyszne 🙂
Marta- Taste Eat
wyglądają bardzo smakowicie! Ja jakoś do pieczywa nie mam serca, a z drugiej strony wolałabym piec sama, by móc jeść zdrowo… esh, może się przemogę…:) kiedyś..:)
Kaś
świetne są! no i ten zapach rozmarynu
Panna Malwinna
Kochana, dziękuję Ci za te wszystkie miłe słowa. Cieszę się, że wypróbowałaś przepis i przypadł Ci on do gustu 🙂