Każdy lubiący domowe rosoły wie, że często nie wiadomo co robić z mięsem z niego. Kiedyś robiłam pierogi, ale ostatnio nikt nie chce ich jeść. Co więc robić gry zamrażalka nie chce już więcej pomieścić? Wymyślić inną potrawę!

Moje rosoły są zwykle drobiowo-warzywne na ćwiartce z kurczaka i włoszczyźnie. Mięsa na pałce z podudziem nie znajdziemy zastraszająco dużo, ale skoro nikt go nie chce jeść postanowiłam zrobić pasztet. Jako dodatkowy wypełniacz dołożyłam fasolę, soczewicę i warzywa z rosołu. Smacznie i bezresztkowo.

Pasztet drobiowy z fasolą i zieloną soczewicą

przepis własny

Składniki na dużą keksówkę

Gotowana ćwiartka z kurczaka

2  marchewki z rosołu

korzeń pietruszki z rosołu

pół szklanki białej fasoli ( suchej)

pół szklanki zielonej soczewicy

duża cebula

3 ząbki czosnku

2 łyżki oleju

2 łyżki bułki tartej

1 jajo ( niekoniecznie)

łyżeczka soli

pieprz

garść płatków migdałowych do obsypania

 

Fasolę namoczyć dzień wcześniej i ugotować do miękkości.

Soczewicę ugotować wg. przepisu na opakowaniu.

Ponieważ nie mam maszynki do mielenie mięsa ( a taka by się tu przydała) używam zwykłego robota kuchennego z podwójnym nożem w misie. Wrzucam wszystkie składniki partiami i je miksuję, za każdym razem usuwając rozdrobnione składniki do dużej miski. Fasolę i soczewicę tylko delikatnie miksuję, aby została ich struktura wyczuwalna w pasztecie.

Do misy ze zmielonymi składnikami dodaję jajo, bułkę tartą i doprawiam solą i pieprzem. Wszystko mieszam dokładnie i przekładam do natłuszczonej formy, którą można uprzednio obsypać płatkami migdałów, bułką tartą, czy mąką. Wierzch wygładzam mokrą dłonią i posypuję łatkami migdałowymi.

Piec w temperaturze 180°C przez ok 60 minut. Pozostawić w piecu do wystudzenia. Dla wielbicieli ratowania mięsa z rosołu polecam też pasztet z gotowanego mięsa z kaszą gryczaną i pieczarkami.

Smacznego!