pasta pomidorowa z bazylia1

 

Zdążyliście już zauważyć moją kanapkową miłość. No nic nie poradzę. Niereformowalna jestem! Kanapki kocham, a jeszcze bardziej to jak fantazyjnie można zmieniać zwykły kawałek pieczywa. Pasty do chleba to genialny wynalazek. Nie wiem kto na niego wpadł, ale chwała mu za to! Ostatnio goszczą u mnie pasty serowe. Swoją drogą może powinnam iść na sławny z filmu „Kogel mogel” kurs past twarogowych 😉

Mój dzisiejszy serek przenosi nas do wakacyjnych czasów. To pocałunek lata z każdym kęsem. Pomidory i bazylią, mimo powszechnej dostępności, są dla mnie bardzo letnimi składnikami.

 

pasta pomidorowa z bazylia3

Serek pomidorowy z bazylią

małe opakowanie serka „Mój ulubiony” (200 g)

200 g soku pomidorowego przecierowego

mała cebula dymka

ząbek czosnku

1 – 2 łyżeczki miodu

pół łyżeczki octu balsamicznego

4 gałązki bazylii ( garść liści)

sól

pieprz ziołowy

łyżeczka oleju

 

Na rozgrzanym oleju zeszklić, drobno posiekaną cebulę, dodać przekrojony ząbek czosnku i zalać całość sokiem pomidorowym. Odparowywać, aż się zredukuje płyn, do bardzo gęstego przecieru. Zabrało mi to ok 20 minut na wolnym ogniu – należy co kilka minut mieszać sos, aby się nie przypalił. Po tym czasie dorzucić listki bazylii i zmiksować na gładko. Doprawić solą pieprzem. Dosłodzić i skropić octem.

Jeżeli w tym momencie pojawi się trochę płynu, znowu stawiamy rondelek z sosem na ogień i odparowujemy kilka minut.

Całość wystudzić. Zimny sos pomidorowy połączyć z serkiem i konsumować 🙂

 

Przypominam o mojej paście serowo pieczarkowej. Też wyszła kusząca.