Pasta do chleba z jajek i szprotek

Kochani, to już ostatni wpis przed świętami. Nie będzie już bab, jajek ani pasztetów. Dziś prosta i szybka pasta jajeczna, na której pomyśle zrobiłam jajka faszerowane szprotkami. Pasta do chleba z jajek i szprotek Składniki 4 duże jaja 2 małe cebulki puszka szprotek wędzonych w oleju pęczek natki pietruszki 3 łyżki majonezu szczypta soli pieprz   Jaja gotujemy na twardo, obieramy ze skorupek i ścieramy na tarce o grubych oczkach… Read More

Babka łatwa

Dziś Wielki Czwartek, a więc ostatnie chwile by zdecydować co upieczemy na święta. Jeżeli ktoś nie czuje się mistrzem cukiernictwa z pewnością ucieszy się na wieść, że istnieje przepis na babkę, którego nie sposób zepsuć. Ciasto jest puszyste, wilgotne i na prawdę smaczne! Babka łatwa składniki: 5 jaj 200 g masła ( rozpuszczone) szklanka cukru 1 i 1/2 szklanki mąki ( pól na pół ziemniaczanej i pszennej) esencja waniliowa (.. Read More

Żurek z pieczarkami

Dziś rozpoczynamy przedświąteczne odliczanie. Osobiście odczuwam już lekkie poddenerwowanie, które mi zawsze towarzyszy przed każdym większym spotkaniem rodzinnym, na który będę szykować przekąski i ciasta. Ponieważ nie mam wiele czasu na gotowanie teraz, przygotowuję żurek, który jest nieodzownym towarzyszem Wielkanocnych śniadań w moim domu. Lubię jak barszcz jest mocno kwaśny, czosnkowy i z grzybową nutą. Niestety moje zapasy suszonych grzybów już dawno poszły w zapomnienie, dlatego ratuję się pieczarkami, które.. Read More

Babka cytrynowa

Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami. Ci którzy twierdzą, że mamy jeszcze czas albo są świetnymi strategami, albo mają jakiś cudowny trik. Ja wolę planować zawczasu. Na święta musi być babka. No moja wprawdzie nie jest w formie baby, a z keksówki, ale to nie jest jej istota. Najważniejsze, że jest cudownie cytrynowa, aromatyczna, delikatna i wilgotna. W sam raz na wielkanocny stół. Dzisiejszy przepis pochodzi jeszcze z zeszytu mojej mamy.. Read More

Sernik z kajmakiem na spodzie z krakersów i polewą z gorzkiej czekolady

Wiecie, miałam w swoim kuchennym życiu okres lęku przed sernikami. Minął odkąd upiekłam pierwszy który prawie się udał. Piszę prawie, bo był tak wilgotny, delikatny i „budyniowy” w konsystencji, że bardziej przypominał kremy i inne tym podobne desery aniżeli ciasto. Jednak smak był powalający! Delikatnie kremowy, waniliowy i rozpływający się w ustach falami rozkoszy. Konsystencja była zła, ale smak nadrobił wszystko. Od tego dnia, piekę sernik regularnie powoli dochodząc do.. Read More