Dziś z okazji dnia wolnego od pracy leniuchuję. Tak właśnie siedzimy w piżamach i oglądamy kreskówki. Młody popiskuje radośnie oglądając swoich ulubieńców, a my możemy na chwilkę jeszcze przymknąć oczy i choć poudawać, że sen nas jeszcze nie opuścił. Ale niestety, nawet w dni wolne od pracy jeść trzeba. Najważniejsze to dobrze zacząć dzień, a ciepłe i słodkie śniadanie to dla mnie kwintesencja laby. W czasach szkolnych babcia lub mama.. Read More
Zestawy do pracy 22
Listopad nadal rozpieszcza nas cudowną pogodą. Minął już tydzień przedostatniego miesiąca w roku, co oznacza, że do Bożego Narodzenia pozostało już tylko półtora miesiąca, o czym przypominają mi tylko reklamy w telewizji. Jeszcze ciągłe pytania Młodego o prezenty od Świętego Mikołaja i kiedy pojawi się śnieg, przypominają mi, iż zima naprawdę już blisko. Nie wiem ile złota polska jesień jeszcze zagości w naszej szerokości geograficznej, ale chyba każdy trzyma.. Read More
Sałatka makaronowa ze szpinakiem i serem Lazur
Codzienne gotowanie ma plusy i minusy. Plusem niezaprzeczalnym jest różnorodność diety naszych domowników, ale minusem może wydawać się konieczność ciągłego stania przy garach. Jak temu zaradzić? Gotować rzeczy na dwa dni do przodu. Ktoś powie, że po co jeść 2 dni z rzędu to samo. Nuda? Ależ skąd! Chcemy zrobić zupę? Jednego dnia ugotujmy rosół. Dzielimy na dwie części. Na świeżo zjadamy klasyczny z makaronem, ewentualnie z gotowanym.. Read More
Ciasto drożdżowe zaparzane
Ostatnio tatuś mój wpadł do mnie niespodziewanie z tajemniczym pakunkiem. Uśmiechnął się, ucałował i wręczył szarą papierową torbę, po czym zniknął szarościach listopadowych. Zaintrygowana zajrzałam i mało nie padłam z wrażenia. To były śliwki! Piękne, duże, słodkie i idealnie odchodzące od pestki. Oj moja miłość. Tatuś zawsze wiedział jak mi dogodzić. W sumie, to jestem chyba łasuchem sentymentalnym. Wspominam z dzieciństwa właśnie łakocie. Prince polo załatwiane przez tatę.. Read More
Sernik z polewą kajmakową
Jestem łasuchem. Tak właśnie! Łasuchem, łakomczuchem. Na co dzień jednak trzymam w ryzach swoje zapędy na słodkości, ale są dni, kiedy to przysłowiowy cuks ( mój Młody nałogowo ogląda Scooby Doo) chodzi za mną krok w krok. Dzięki pewnej cywilnej odwadze zabieram się wtedy do pieczenia. Czemu piszę o odwadze? Moje pierwsze ciasto wyszło fenomenalnie (szczęście debiutantki), jednak każdy kolejny wyrób przez długi okres czasu był zakalcowatą kluchą. Za serniki.. Read More
Zestawy do pracy 21
Witajcie kochani w listopadzie. Jestem już o rok starsza, ale urodziny wiele we mnie nie zmieniły. Może jakaś zmarszczka się pojawiła, czy być może siwy włos, ale kogo z nas to nie spotka. Ostatnio doszłam do wniosku, że chyba naprawdę się starzeję, bo w sumie cieszy mnie fakt, że jest jesień, listopad i krótsze dni. Co mnie ucieszyło? Latem szkoda mi słońca na wiele rzeczy, bo przecież pogoda taka piękna.. Read More