Chicken curry

Bywają obiady które zawsze gotują się za długo, za wolno i są zbyt pracochłonne. Dzisiejsza propozycja, to odsłona kurczaka, w ekspresowym tempie:

Chicken curry

podwójna pierś z kurczaka

mała cebula ( lub kilka dymek)

2 ząbki czosnku

sól

pieprz

domowa vegeta

1.5 łyżeczki curry

płaska łyżeczka słodkiej papryki

pół łyżeczki kurkumy

mleko kokosowe ( lub po prostu rzadka śmietana)

mąka pszenna

odrobina kolendry i natki

Ryż lub ulubiony makaron, lub kuskus do tego.

Hmm prawda jest taka, że ja makaronowa jestem, ale do tego najbardziej pasuje mi ryż, w drugiej kolejności kasza( najlepiej kuskus i wtedy też jest ekspresowo). Jeżeli robicie kuskus, to polecam taką miksturę:

kuskus wsypuję do miseczki kaszę kuskus, dosypuję do niej ok pół łyżeczki cukru lub miodu, szczypta soli, kilk akropli sosu sojowego, pół łyżeczki domowej vegety, natka pietruszki, sok z cytryny ( lub trochę octu cytrynowego/winnego). Taką mieszankę zalewam wrzątkiem mieszam szybko i przykrywam folią 🙂

 

Teraz curry:

 

kurczaka myjemy, kroimy w kostkę,i doprawiamy solą pieprzem i obsypujemy mąką.

Na oleju podsmażamy pokrojoną cebulkę z czosnkiem, dorzucamy kurczaka a z przypraw z wodą robimy pastę i wlewamy do dania. Kiedy mięso jest ścięte w środku ( po kilku minutach, możemy to przyspieszyć przykrywając rondel ) wlewamy mleko ( lub śmietankę). Czekamy aż wszystko się zagotuje a sos lekko zetnie. I viola 🙂 Danie gotowe. Choć jeżeli podajecie je z ryżem, to on będzie najdłużej szykującą się częścią obiadu 🙂

Przyznam, że to danie robię specjalnie dla swojego Ukochanego i jest zachwycony, Młody woli ryż z jabłkami i śmietaną, albo makaron z serem 😉