buraczana2

 

 

No i przyszła zima. Co poradzić czasem i do nas zagląda. Szczerze przyznam, że wolę aurę mniej zimową. Ale cóż, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Dlatego teraz szykuję sobie więcej zup. Bo zupy to cudowny eliksir. Rozgrzewają, sycą i dają mi to wspomnienie dzieciństwa.

Ta zupa powstała całkiem przypadkiem. Zdjęcia też były z przypadku, stąd ich jakość. Ale zupa wyszła zacna! W sam raz na panujące mrozy.

 

buraczana

Zupa z pieczonych ziemniaków i kapusty włoskiej

[przepis własny]

1/4 główki kapusty włoskiej bez głąba ok 300g

4 spore ziemniaki

2 duże marchewki

4 upieczone buraki

3-4 ziemniaki

2 l bulionu warzywnego ( chyba że macie inny)

cebula

2 łyżki oliwy

sól pół łyżeczki

pieprz

łyżeczka domowej Vegety

łyżka brązowego cukru

sok  z połowy cytryny

natka pietruszki do smaku

łyżeczka suszonego majeranku

łyżka masła

 

Cebulę kroimy drobno i rumienimy na oliwie na złoty kolor. Marchew kroimy w półtalarki, kapustę w „kostkę” i dorzucamy do cebuli. Chwilę szklimy razem na oliwie i zalewamy bulionem.

Kiedy marchew jest miękka, dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki i buraki. Całość gotujemy jeszcze ok 10 minut. Doprawiamy solą, pieprzem, cukrem i cytryną. Dodajemy majeranek i pietruszkę.

Prosta a pyszna.

Lubicie zupy z burakami? To koniecznie przetestujcie inne czerwone propozycje 🙂

Zupa jarzynowa z fasolką szparagową i burakami

Barszcz ukraiński zakwaszany żurem

 

Smacznego!