Please help !!!

Zwracam się do Was drodzy blogerzy i czytelnicy  blogów kulinarnych o pomoc.  Jeżeli któs z Was zagląda na mojego bloga, wiedzie, że przestałam jeść mięso, w związku z tym pojawił się problem! Co proponujecie zabierać do pracy jako drugie śniadanie/lunch w wersji wege?? No wiadomo owoce i sałatki to pewnik. Kanapki mi się już przejadły. A pomysłów brak. Kasza jaglana też już testowana…. Możecie być pewni, że jeżeli wykorzystam czyjść.. Read More

Kuchenne testy z Sante :)

Moja przygoda z dietą bezmięsną trwa. Póki co nie mam zamiaru schodzić z obranej ścieżki, ale przychodzą chwile, że mam ochotę na jakiegoś gotowca. W piątek będąc z Młodym w pobliskim Społem snułam się między półkami i w duchu narzekałam:”jak mizernie zatowarowany sklep!” a tu przede mną wielka półka z produktami, jak mój Małżon pieszczotliwie mawia”dla chomików”. Czyli różne kasze, musli, płatki, nasionka i…pasty i pasztety warzywne i sojowe. No.. Read More

Naleśniki z kuskusem, warzywami i fetą

Jakiż ten świat wirtualny jest mały. W sumie przecież zaglądam na Wasze Blogi, zostawiam komentarze jak mnie coś poruszy, ale jakoś każdy odzew z Waszej strony jest dla mnie niesamowitą radością. Widzę, że komuś podoba się to co robię. Dlatego niezmiernie ucieszyło się moje serce widząc e-mail od Kamili z Bloga Our Flavours of Friendship. Zuchwale zaproponowała mi akcję wirtualnego gotowania, a ja w swej wrodzonej bezczelności zgodziłam się bez.. Read More

Kasza jaglana z jabłkiem i bananem

Dzisiejszy dzień niby nie różni się wiele od innych, ale moje samopoczucie sięgnęło dna. Nie nawet niżej. Pamiętam z czasów szkolnych jak rysowałam na liścikach wymienianych z koleżanką dziurę ( przedstawiającą wieelki ocean) warstwę mułu dennego i pod tym mułem smutnego ludzika-czyli mnie. Tak pod tym mułem jestem dziś. Jest mi smutno, źle i w ogóle bezbarwnie. Czuję się gruba mimo iż odrobinę schudłam, stara i brzydka. Matko jak ja.. Read More

Dietetyczna fasolka a’la bretońska

Lubicie fasolkę po bretońsku? Ja uwielbiam. Tak serio to fasolkę mogłabym jeść pasjami, bez przerwy. Nie wiem za co ją tak lubię? Może dlatego ze jak byłam dzieckiem to wydawała mi się jakaś czarodziejska? Mama wcześniej  ją moczyła w wodzie, potem długo gotowała, a na koniec sypała niezliczoną ilość przypraw. Magia w czystej postaci! A najlepsze w fasolce jest to, że zupełnie jak bigos, czy wigilijna kapusta z grochem, najlepsza.. Read More

Bananowo nektarynkowe ciasto z migdałami

Oj dzisiejszy poranek mogę zaliczyć do jak najbardziej udanych/słodkich/ dekadenckich (*niepotrzebne skreślić). Młody złapał drugi sen a ja z pyszną zbożówką na tarasie jadłam śniadanie. Ale jakaż to była rozpusta! Pyszne ciacho naładowane dodatkami, słodkie piekielnie i mokre. Tak mokre i ciężkie, ale rozpływające się w ustach i delikatnie chrupiące migdałami. Dla takich chwil warto się napracować. Ale nie przy tym cieście. Ono robi się samo! Wy tylko musicie uzbroić.. Read More

Filozofia jedzenia, gotowania, życia!

7 sierpnia 2012, godzina 22.40 ( oczywiście w trakcie pisania tego zdania), wreszcie chłodna noc! Podmuchy wiatru lekko wzruszają firankę, powiewającą jak flaga na maszcie. Leżę w łóżku i napawam się zapachem ciasta jakie dziś upiekłam. Kiedy o tym myślę, to śmieję się sama z siebie. Wiecie, teraz przepisu nie będzie, więc jeżeli nie macie ochoty na moje nocne przemyślenia, to możecie z czystym sumieniem opuścić tą stronę. Jeżeli jednak.. Read More

Orkiszowe ciasto z owocami i budyniem 158 kcal porcja

Wtorek. Straszny poranek. Od rana w TV i radio mówią o nawałnicy która przeszła nad Polską. Ludzie mają zniszczone domy, wiele stracili. Nie mają prądu. Straszne. Przeraża mnie to. Bo pokazuje to bezsilność człowieka wobec sił przyrody. W takie dni nie myślę w sumie o niczym innym jak tylko co ci ludzie czują, czy otrzymają pomoc? Nie chciałam stać nad kuchenką i gotować kaszki, czy wymyślać innych dań. Zjadłam więc.. Read More