Wiem, dziś tłusty czwartek i powinnam pisać o pączkach, faworkach, różach i oponkach. Nie ja pójdę na przekór. Dziś wytrawnie! Pieczone pierożki z nadzieniem pełnym duszonej cebuli, pieczarek i odrobiną sera blue. Idealne na ostatni weekend karnawału.
Pieczone pierożki z pieczarkami i cebulą
Ciasto
0,5 szklanki mąki owsianej
1,5 szklanki mąki typ 650
20 g świeżych drożdży
125-150 ml ciepłej wody
2 łyżki oliwy z oliwek
łyżeczka cukru
szczypta soli
jajko + łyżka mleka do posmarowania pierożków
2 łyżki sezamu
Farsz
0,75 kg cebuli
0,5 kg pieczarek
50 g sera z niebieską pleśnią
sól
pieprz
łyżka oleju
Ciasto
Wymieszać ze sobą mąkę, dodać sól. Po środku zrobić dołek, w niego wlać roztarte na płyn drożdże, oliwę i stopniowo dolewać wody. Cały czas mieszam ciasto widelcem aż do momentu sklejenia się większej części mąki, od tego momentu wyrabiam ręcznie. Ciasto ma być elastyczne i ładnie odklejać się od brzegów miski. Dokładne wyrobienie zajmuje ok 10 minut. Ciasto ostawić pod przykryciem w ciepłe miejsce na godzinę.
farsz
Cebulę siekamy w piórka, pieczarki w plasterki. Na dużej patelni o grubym dnie rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę i czekamy aż się ładnie zeszkli, to zajmuje ok 5-10 minut ( sporo jest tej cebuli). Po tym czasie dorzucamy pieczarki, całość solimy. Mieszamy od czasu do czasu i trzymamy patelnię na średnim ogniu. Czekamy aż cały płyn z cebuli i pieczarek odparuje, a one same będą miękkie, wręcz rozpadające się. Odstawiamy do ostudzenia. Kiedy farsz jest zimny, dodajemy do niego pokrojony lub starty ser, świeżo mielony pieprz i całość mieszamy.
Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 220°C.
Ciasto po wyrośnięciu wyrabiamy jeszcze raz. Formujemy wałek i odkrawamy krążki ciasta. Każdy rozpłaszczamy dłońmi i władamy po łyżeczce lub dwóch ( zależy jak duże będą pierożki) farszu. Sklejamy jak pierogi i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Każdy pierożek smarujemy jajkiem rozmąconym z mlekiem i posypujemy sezamem.
Wkładamy pierożki do nagrzanego piekarnika i zmniejszamy temperaturę do 200°C. Pieczemy ok 20 minut, aż do uzyskanie ładnej złotej barwy.
Można je podawać na ciepło, ale i na zimno są pyszne.
Idealnie się komponują z barszczem czerwonym z pieczonych buraków.
Smacznego!
15 Comments
Magda C.
Śliczne pierożki! Musze sobie takie zrobić, bo chodzą za mną od kilku dni… 🙂
ladylaura.
Takie pierożki to ja lubię…
napiecyku
Jadłam takie w Bieszczadach zeszłego lata…są pyszne:))
Kaś
to ja poproszę te pierożki na obiad, a po wcisnę jakiegoś pączka 😀
Angie
Ten farsz…<3
Patyska
Genialne, zwłaszcza po pączkowym przesłodzeniu 😉
veggie
Na pączki już się dużo dziś napatrzyłam, więc z chęcią sięgnę po Twojego pierożka 🙂
Salvador Dali
odskocznia od pączków, brawa!
Pierożki-chce, chce, chce!!! 😀
galantyna.pl
Też się dziś czuję przesłodzona 🙂
Natalia - Poezja Smaku
Ale piękne!
ulcik
Mniam, wyglądają smakowicie !
Anita
Szkoda, ze nie widzę środka, po przełamaniu na pewno pięknie pachniało:)
Panna Malwinna
Robię bardzo podobne. Podoba mi się ten dodatek serka.
Stromboli | Justinka in The Kitchen
[…] Wszystkim miłośnikom drożdżowych zawijanych wypieków polecam pieczone pierożki z pieczarkami i cebulą. […]
Drożdżowe kieszonki z fetą i szczypiorem | Justinka in The Kitchen
[…] Jeżeli lubicie takie klimaty, to na pewno posmakują wam też pierożki z cebulą i pieczarkami. […]